Strona główna

Czy rada unieważni uchwałę?

Czy rada unieważni uchwałę?

2014-08-23 09:27:40  |  Tekst i fot. mz

W przyszyłym tygodniu zgromadzenie wspólników ZZO, czyli przedstawiciele dziesięciu samorządów, mają podjąć temat zbycia udziałów spółki. Choć miejscy radni zgodzili się na rozpoczęcie procedury sprzedaży, to do przewodniczącego rady trafił wniosek o unieważnienie uchwały i ponowne pochylenie się nad strategiczną decyzją.

Powodów, dla których Projekt Chojnicka Samorządność, złożył wniosek jest kilka. Po pierwsze, to nieznajomość przedmiotu głosowania przez część radnych, którzy mieli duży problem z odpowiedzią na pytania odnoszące się do treści uchwały zadane przez redaktorki portalu Chojnice24. Po drugie, rozbieżności co do poziomu koniecznych inwestycji w spółce. - W trakcie sesji mowa była o kilkudziesięciu milionach złotych, podczas gdy pani prezes ZZO, Lucyna Perlicka, mówiła później o kilku milionach – wskazuje w piśmie Violetta Kasprzak, przewodnicząca PChS. Zdaniem wnioskodawców generalnie zabrakło merytorycznej dyskusji i wnikliwej analizy. Taką wraz z własnym stanowiskiem w formie listu otwartego stowarzyszenie chce wystosować w najbliższych dniach. Wątpliwości chcą poddać pod rozwagę pozostałych decydentów w spółce. - Mam nadzieję, że pozostali udziałowcy będą głosem rozsądku i powstrzymają miasto przez pochopnym działaniem – liczy Kamil Kaczmarek. Na początek wskazuje na ryzyko, że można przekroczyć ograniczenia, kiedy do zgody na decyzję o podwyżce cen śmieci potrzebne jest 75 %. Jak podaje, po zmianie umowy spółki może być to 66 %, w przypadku zwiększenia kapitału przez jednego z udziałowców, zaledwie 50 % plus 1 głos.

- Interesem gmin jest jak najniższa cena śmieci dla swoich mieszkańców. Tymczasem ktoś inwestując kilka lub kilkanaście milionów złotych będzie oczekiwał na zwrot z inwestycji. Wówczas będzie sytuacja, że właściciele będą mieli zupełnie różne, wręcz sprzeczne cele – argumentuje. Udziałowców PChS zamierza zapytać, jak mają zamiar pogodzić podobne paradoksy w partnerstwie publiczno-prywatnym. Czy samorządom przejdzie koło nosa unijne finansowanie na przedsięwzięcia związane z gospodarowaniem odpadami? - zastanawiają się też działacze opozycji.

Podniesione przez swoich adwersarzy argumenty odpiera burmistrz Arseniusz Finster, uspokajając, że w przypadku partnerstwa publiczno-prywatnego samorządy zachowają decydujący głos. Do swoich planów ma zamiar przekonać innych. - Być może uda mi się zarazić tą inicjatywą inne samorządy i te swoje podpakiety będą chciały sprzedać i wyjście z tą inicjatywą będzie jeszcze szersze. Na to po prostu liczę – nie ukrywa włodarz Chojnic. W jego mniemaniu dopuszczenie do głosu przedstawiciela PChS na zgromadzeniu wspólników nie ma sensu. - Nie bardzo widzę tam PChS jako partnera do rozmowy, bo stosują taką niezbyt demokratyczną uzurpację. Trzeba mieć mandat do tego, a mandatem są wybory – argumentuje Finster. Dziwi się też, że niektórzy radni nie zrozumieli, że chodzi o sprzedaż 20 % wszystkich udziałów.

Wniosek o unieważnienie uchwały

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl