Strona główna

'Osiedle workowe'. ZDW - to problem miasta

'Osiedle workowe'. ZDW - to problem miasta

2017-12-04 09:54:58  |  Monika Szymecka

Tak o Pawłówku mówi szefowa osiedla Renata Dąbrowska i jednocześnie wiceprzewodnicząca rady miejskiej. Zarząd Dróg Wojewódzkich stoi na stanowisku, że główna przyczyna zalewania skrzyżowania Tucholskiej z Przemysłową, leży po stronie miasta. To miejska droga ma mieć złe odwodnienie,  a nie przebudowana przez trzema laty wojewódzka 240.

 

Krajobraz jak w czasie powodzi. Worki z piaskiem nakoło posesji. Co ulewa, to skrzyżowanie Przemysłowej z Tucholską zalane, podobnie jak pobliska działka, a kilkukrotnie nawet dom. Woda po kolana, zniszczone meble i sprzęty AGD, panele do wyrzucenia, uszkodzony kocioł CO. Wizyty zawodowych strażaków i ochotników, a nawet przedstawiciela zarządzenia kryzysowego, to stały scenariusz przy większych deszczach.  Beata i Waldemar Połomowie ratują się jak mogą. Worki z piaskiem to mało... Zamurowują wjazd do garażu, potem go jeszcze zasypują, bo i to nie pomaga, a woda i tak dostaje się do środka, tylko mniejszym strumieniem. W końcu nawet... kopią rów. Działka obok należy do miasta. W planach jest droga. - Niech nam w końcu wybudują tę drogę pod oknami, która jest w planie, to wreszcie będzie spokój - życzenie mieszkańców brzmi paradoksalnie. I świadczy tylko o beznadziejności całej sytuacji, bo wielokrotnie interweniują zarówno w ratuszu, jak i w gdańskim zarządzie dróg.

Podobnego zdania jest nawet dyrektor ZDW Grzegorz Stachowiak. - Jeśli powstanie droga i zostanie wybudowany system kanalizacji deszczowej, to system będzie działał.

Link do Mp3 (- Jeśli powstanie droga...)


Odwodnienie drogi wojewódzkiej według dyrektora spełnia swoje zadanie. - Natomiast tam są wody miejskie, wody mieszkańców, nielegalne zrzuty wód opadowych z podwórek, gdzie wody płyną do drogi wojewódzkiej i ta cała woda się gromadzi w tym najniższym miejscu.

Link do Mp3 (- Tam są wody miejskie, wody mieszkańców...)


Dyrektor Stachowiak kilkukrotnie w czasie rozmowy podkreślał, że problemem są nie tyle wody z drogi wojewódzkiej, co z gminnej. - Ta droga jest wyżej i cała struga wodna spływa do drogi wojewódzkiej w obszarze tego skrzyżowania i przelewa się w stronę, gdzie przyszłościowo jest proponowany zjazd czy też ma powstać droga gminna.

Link do Mp3 (- Problemem są nie tyle wody z drogi wojewódzkiej...)


Zarząd Dróg Wojewódzkich planuje co prawda remonty na wiosnę, ale główny powód to pozapadane studzienki kanalizacji deszczowej na Tucholskiej i w Pawłowie. - Przy tej okazji myślimy też o sytuacji przy skrzyżowaniu - zaznacza dyrektor ZDW. We wrześniu do Gdańska wpłynęło pismo  ratusza w sprawie przekazania protokołu z przeglądu rocznego robót oraz przedstawienia rozwiązań technicznych odwodnienia ul. Tucholskiej, ze szczególnym uwzględnieniem dwóch działek przy skrzyżowaniu - miejskiej i prywatnej państwa Połomów. W odpowiedzi ZDW wstępnie stwierdził, że "duży wpływ na ilość wód opadowych spływających na drogę wojewódzką ma woda z terenów przyległych, w szczególności z posesji prywatnych, jak również z ul. Długiej i Przemysłowej, co jest nieprawidłowością i nie powinno mieć miejsca. Każda z nieruchomości powinna posiadać takie rozwiązane odwodnienia, by nie powodować zalewania innych działek". Zarząd dróg mimo to zlecił ekspertyzę stanu technicznego drogi. Zamierza także wystąpić do właścicieli i zarządców terenów sąsiednich o zagospodarowanie wód deszczowych ze swoich posesji.

Posesja przy skrzyżowaniu Tucholskiej z Przemysłową to najbardziej "medialny" przykład,  ale w tym rejonie problemy z deszczówką wychodzą też w sąsiedztwie. Woda zalewa piwnice, wybija szambo. Mieszkańcy podkreślają, że przed przebudową drogi wojewódzkiej, która skończyła się jesienią 2014 roku, takiego problemu nie było.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl