Opóźnienia na placu budowy przy Swarożyca

Przebudowa siedziby kultury planowano ma potrwać do września. Ale są już pewne opóźnienia wynikające m.in. z prac archeologicznych. Dom kultury powstał częściowo na miejscu cmentarza ewangelickiego. Na wiosnę ma odbyć się pochówek wykopanych na placu budowy szczątków.

- Mamy opóźnienie w realizacji harmonogramu - nie ukrywa burmistrz Arseniusz Finster. Wśród powodów na pierwszym miejscu wymienia badania archeologiczne, dalej warunki atmosferyczne i problemy techniczne. Wykonawca, czyli konsorcjum firm z Grudziądza i Poznania, które przebudowuje Chojnickie Centrum Kultury za 11 mln zł, wykona jeszcze roboty dodatkowe i zamienne, np. rozbiórkę komina. Włodarz podkreśla, że nad wszystkimi zmianami czuwa twórca projektu Zdzisław Kuffel. Za nadzór autorski dostaje ponad 50 tys. zł.

- To bardzo trudna, ciężka inwestycja, ponieważ nie jest to budowanie od nowa, a jest to rekonstrukcja w części tego budynku, a w części budowa od nowa. Do tego teren trudny, bo grunt nasypowy - tłumaczy burmistrz, który uczestniczył niedawno w radzie budowy.
Pod nadzorem archeologa wydobyto już część szczątków, które trafiły do zarządcy cmentarza komunalnego. Na razie prace archeologiczne zostały przerwane. Wznowione zostaną za ok. 1,5 miesiąca.  - Na wiosnę zrealizujemy pochówek wszystkich szczątków w obecności pastora i księdza w określonym miejscu na cmentarzu komunlanym. Miasto zobowiąże się do tego, by powstała tam tablica upamiętniająca - informuje burmistrz Chojnic.

Arseniusz Finster przyznaje, że jest zagrożenie dla terminu ostatecznego oddania inwestycji, ale zastrzega: - To są czynniki zewnętrzne i nie widzę tutaj winy wykonawcy.