ZZO też chce wywozić śmieci

Do jutra rana w urzędzie gminy swoje oferty mogą składać firmy wywożące odpady. Zainteresowane są co najmniej trzy, w tym Zakład Zagospodarowania Odpadów w Nowym Dworze, który przyjmuje odpady z terenu dziesięciu samorządów, w tym gminy Chojnice.

Firma, która zaproponuje najniższą cenę, będzie obsługiwała teren gminy przez trzy lata. Do tej pory przez półtora roku usługę świadczyła Sita. Spotkanie z wiceprezes firmy Magdaleną Adamkiewicz nie napawa wójta zbyt optymistycznie. - W dzisiejszym układzie, gdy wywozili śmieci za 850 tysięcy złotych rocznie, 50 % do interesu dokładają. Oczywiście duże firmy mogą sobie pozwolić na stosowanie cen dumpingowych – Zbigniew Szczepański odnosi się do poprzedniego przetargu, który przegrała lokalna firma ZOM Pestka. Wówczas władze gminy cieszyły się z korzystniej ceny, ale jak się okazało była zaniżona, a lokalna firma proponowała adekwatną do kosztów stawkę. - Nie mogłem wtedy unieważnić przetargu czy wybrać dwa razy droższej oferty – tłumaczy włodarz. Skoro wszystko wskazuje na to, że gmina zapłaci za wywóz więcej, to jak odbije się to na portfelach mieszkańców? Połowa z podatku śmieciowego idzie na transport, druga dla ZZO za przyjęcie śmieci. - Jeśli cena wzrośnie razy dwa, to może grozić podwyżka o ¼. Mamy jednak rezerwę i nie przewidujemy podwyżki. Tym bardziej, że ZZO jest u nas i ponad milion złotych dochodu mamy z tytułu opłaty składowej – deklaruje wójt.

Jak informuje Szczepański, zainteresowane przetargiem w gminie są co najmniej trzy podmioty: Sita, ZOM Pestka i ZZO. Ta ostatnia jest spółką powołaną przez samorządy. Ma już na swoim koncie wygrany przetarg w gminie Konarzyny. - Dziś logistycznie jeszcze nie są przygotowani, ale jeśli wygrają przetarg na gminę Chojnice, to tym bardziej będą zainteresowani przetargiem na miasto Chojnice. Cieszę się, bo konkurencja sprzyja obniżaniu ceny – kwituje wójt gminy.