Strona główna

Zablokowali berlinkę

Zablokowali berlinkę

2011-03-08 14:30:42  |  Tekst i fot. mp

Ponad 200 aut przejechało w zorganizowanym przez kierowców proteście. Domagają się oni remontu drogi krajowej nr 22 z Chojnic do Czerska. Chcieliby kapitalnego remontu drogi już w 2011 roku.


"Berlinka jest kobietą, a o kobiety się dba" - takie było hasło protestu kierowców, którzy przejechali z Czerska do Chojnic w kawalkadzie aut. Ponad 200 samochodów przejechało tę trasę z prędkością około 10 km/h, skutecznie utrudniając ruch. Kawalkadzie aut przewodziła duża równiarka przyozdobiona we flagi. W kolumnie aut jechał bus z nagłośnieniem, a jego kierowca wyjaśniał przyczyny protestu.

Kolumna aut zawróciła na rondzie XXV-lecia Solidarności, a pięciu członków komitetu protestacyjnego udało się do Starostwa Powiatowego w Chojnicach. Tam na ręce starosty Stanisława Skai przekazali petycję do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka wraz z ponad 6000 podpisów oraz filmem o berlince. - Prosimy również starostę o przekazanie ministrowi tego bukietu kwiatów. Widzieliśmy bowiem, że gdy minister Grabarczyk dostał w Sejmie kwiaty od koleżanek, to sytuacja na kolei poprawiła się. Liczymy więc, że te kwiaty będą zachętą do polepszenia naszej sytuacji - mówił jeden z członków komitetu, wręczając bukiet kwiatów na ręce starosty Skai.

Protestujący domagają się kapitalnego remontu berlinki w 2011 roku. Na odpowiedź ministrowi dali 30 dni. Jeśli nie będzie reakcji, wówczas rozważane są dalsze i bardziej dotkliwe protesty. - Jesteśmy tutaj by razem walczyć o remont tej drogi. Jesteśmy z naszymi samorządowcami i będziemy was wspierać - mówił Łukasz Majer, jeden z inicjatorów protestu. - Nas nie interesuje czy ktoś stoi na lewej czy na prawej nodze. Trzeba stać twardo na obu, żeby osiągnąć nasz cel. Liczymy, że dalsze protesty nie będą potrzebne.

Starosta Stanisław Skaja dobrych wiadomości dla swoich gości nie miał. - Jestem po dzisiejszej rozmowie z dyrektorem z Ministerstwa Infrastruktury. Mówiłem, że sytuacja drogi jest tragiczna i niebezpieczna. Niestety uzyskałem informację, że remont będzie możliwy najwcześniej w 2013 roku - mówił Skaja.
Starosta obiecał dostarczyć pismo ministrowi Grabarczykowi. Swoją deklarację złożył także członek zarządu powiatu Marek Szczepański. - Jako przedstawiciel partii obecnie rządzącej obiecuję, że pismo trafi na biurko również do premiera Donalda Tuska by ten osobiście zapoznał się z nim - mówił Szczepański.

Protestujący rozważają skierowanie do prokuratury zawiadomienia o niedopełnieniu obowiązków przez urzędników państwowych odpowiedzialnych za utrzymanie infrastruktury i umyślne sprowadzenie zagrożenia dla uczestników ruchu drogowego. Poza tym rozważają także wystosowanie pozwu zbiorowego do sądu o odszkodowanie za uszkodzone pojazdy.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl