Starosta przesłał petycję rolników do ministra

Na ręce starosty chojnickiego trafiła petycja rolników z powiatu niezadowolonych z obecnej sytuacji w rolnictwie i braku perspektyw na zmiany. Ten przekierował ją do ministra rolnictwa Marka Sawickiego. Na razie obyło się bez zapowiadanego protestu.

Wśród postulatów znalazły się ustabilizowanie rynku żywca wieprzowego poprzez ochronę rodzimej produkcji trzody chlewnej, uregulowanie stawek VAT na produkty rolne (obniżenie niektórych z nich z 8 na 5 %), ukierunkowanie środków pomocowych z PROW na gospodarstwa, które ze względów ekonomicznych musiały zamknąć lub ograniczyć produkcję trzody chlewnej, podjęcie działań by zminimalizować wysokość kar za przekroczenie limitów produkcji mleka i natychmiastowe uchwalenie ustawy regulującej obrót ziemią po roku 2016 uniemożliwiającą pozyskanie gruntów rolnych przez cudzoziemców.

- Nasi rolnicy zapowiadali na 28 stycznia strajk czynny, ale nie doszedł do skutku. Nie znam przyczny. Może dobrze się stało, że nie było zakłóceń. Być może grupa pojechała do Warszawy lub w ramach centralnej organizacji chcą podjąć tam działania, jeżeli nie będzie reakcji rządu na pogarszającą się sytuację na polskiej wsi – informuje starosta Stanisław Skaja.

W Sępólnie Krajeńskim rolnicy protestowali 22 stycznia, a na 5 lutego zapowiadają kolejny strajk pod starostwem. Przypomnijmy, że ostatni protest rolników, którzy traktorami przejechali ulicami Chojnic, po czym udali się do starostwa, miał miejsce przed czterema laty.

Aktualizacja 3.02.

Rolnicy z powiatu chojnickiego w czwartek (5.02) chcą zablokować drogę krajową nr 22 na wysokości miejscowości Jeziorki na trasie Chojnice - Czersk.