Z urzędowym 'glejtem' po węgiel

Miasto i gmina Chojnice wspólnie zajmą się dystrybucją rządowego surowca, a pomogą im w tym chojnickie firmy. Mieszkańcy uprawnieni do jego zakupu otrzymają specjalne zaświadczenie, które następnie będą musieli okazać w skupie, by nabyć węgiel.

Burmistrz miasta Chojnic Arseniusz Finster i wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański porozumieli się, by wspólnie jako samorządy zająć się dystrybuowaniem rządowego węgla dla mieszkańców.

- Ja nie zmieniam zdania i uważam, że węgiel rządowy powinny sprzedawać wyspecjalizowane firmy, które mają wagę, które mają ładowarkę, które mają transport itd., ale w związku z tym, że można mieszkańcom pomóc, bo ten rządowy węgiel ma kosztować 1500 zł brutto, marża ma wynosić max. 500 zł, czyli realnie chojniczanie mogą kupić węgiel za 2000 tys. złotych, a dzisiaj kupują w cenie od 2700 do 3500, a nawet 4 tys. złotych, to porozumiałem się z panem wójtem, że wystąpimy wspólnie jako miasto i gmina - poinformował burmistrz.

Miasto i gmina będą wspólnie kupować węgiel sortowany w porcie, lub z miejsc, które wskaże rząd, następnie chojnickie firmy przetransportują surowiec na swój plac i będą go sprzedawać. - Czyli dajemy go w komis - uzupełnia burmistrz. - My kupujemy i za niego płacimy, firma sprzedaje mieszkańcom Chojnic, oczywiście za węgiel bierze pieniądze, nam oddaje tą cenę zakupu węgla, zostawiając swoją marżę, która nie może przekroczyć 500 zł, bo cena 1 tony nie może przekroczyć 2 tysięcy złotych - dodaje włodarz.

Każdy mieszkaniec, który otrzymał dodatek węglowy będzie uprawniony do zakupu 1,5 tony węgla do 31 grudnia tego roku oraz 1,5 tony od 1 stycznia do 30 kwietnia przyszłego roku.

Burmistrz widzi w tym planie jednak pewne nieścisłości, mianowicie węgiel będzie dostępny do zakupu tylko dla osób, które złożyły audyt cieplny. Nie obejmie to więc mieszkańców Rodzinnych Ogródków Działkowych. - Ci którzy tam mieszkają i mają piec węglowy, mają kupować węgiel za 3 tys. złotych? Ja się z tym nie zgadzam. - W tej sprawie burmistrz interweniował już u posła Aleksandra Mrówczyńskiego, ponieważ w Chojnicach takich rodzin jest około 400.

Wczoraj (17.10.) w ratuszu odbyło się spotkanie z chojnickimi firmami zajmującymi się sprzedażą opału. Zjawili się przedstawiciele 6 przedsiębiorstw i wszyscy zainteresowani są współpracą przy dystrybucji, jednak wskazali na dwie newralgiczne kwestie. - Jakość tego węgla, który będzie odbierany prawdopodobnie z portu w Gdyni i czas oczekiwania, jeżeli dostaniemy sygnał, że ten węgiel można odbierać - tłumaczy wiceburmistrz Adam Kopczyński. Jeśli węgiel dotrze do portu, to zawiadomienie o możliwości jego odbioru otrzyma spora część samorządów w Polsce, które zdecydowały się na jego dystrybucję, i jeżeli wszystkie od razu będą chciały go odebrać, to może to spowodować paraliż.

W najbliższym czasie miasto planuje dotrzeć do osób, które otrzymały dodatek węglowy w celu zaproponowania kupna surowca w niższej cenie, a także zapowiada zakup kilkaset ton węgla na każdy skład. A jak będzie odbywać się zakup surowca dla osób uprawnionych?

- Przyjmiemy taką zasadę, że każda osoba, która złoży wniosek, bo jeszcze oprócz tego, że mają prawo dostać ten po preferencyjnej cenie węgiel, to muszą złożyć wniosek. (...) Każda osoba, której wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, dostanie tzw. "glejt" od nas i na jego podstawie będzie mogła w dowolnym skupie na terenie miasta Chojnice dokonać tego zakupu - informuje wiceburmistrz.