Na sesji powiatowej dalsze utarczki. Nawet, gdy mowa o hejcie
Na ostatniej sesji Rady Powiatu Chojnickiego radny Marek Rodzeń zawnioskował do przewodniczącego gremium o wystosowanie wspólnego stanowiska do mediów, wyrażającego sprzeciw wobec agresji w przestrzeni publicznej. Propozycja spotkała się z aprobatą Roberta Skórczewskiego, ale zanim przewodniczący wyraził swoje stanowisko, na sali doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy zarządem powiatu a radnymi opozycji.
Marek Rodzeń (PiS) składając wniosek do przewodniczącego rady, Roberta Skórczewskiego, nie ukrywał, że u jego podstaw leżą działania, których ofiarą padła radna Mirosława Dalecka (m.in. fałszywe konto na fb). - Apel, aby przygotować sprzeciw nasz, jako rady w całości, który wystosujemy do mediów publicznych, że nie zgadzamy się z agresją w przestrzeni publicznej – zwrócił się do Roberta Skórczewskiego, przewodniczącego rady powiatu, dzieląc się zarazem swoją obawą czy agresja słowna za chwilę nie przybierze innej, jeszcze gorszej formy.
"Hejt zaczął się od góry i schodzi coraz niżej"
Zdaniem starosty wspomniany apel należałoby poszerzyć o wszystkich parlamentarzystów, w szczególności tych z Prawa i Sprawiedliwości. - Ten hejt od wielu lat wylewa się w tzw. mediach publicznych, od tego należałoby zacząć. Zaczęło się od góry i schodzi coraz niżej. Myślę, że wszyscy tutaj staniemy po takiej stronie, że nie dopuszczamy hejtu z żadnej strony - mówił Marek Szczepański (PO).
- Ma pan sto procent racji, przykład idzie z góry. Stwierdzenie byłego już premiera Tuska, który o ministrach rządu polskiego wyraża się per wieprze, to jest język miłości - nie pozostawał dłużny staroście Wojciech Rolbiecki.
Atakowana czuje się opozycja, jak i rządzący powiatem
Chwilę później przewodniczący klubu radnych PiS przedstawił oświadczenie. Była w nim mowa o bezpardonowym ataku na koleżankę z klubu, nie tylko w sieci. - Mirosława Dalecka niejednokrotnie doświadczyła na tej sali bardzo przykrych momentów wynikających z nieposkromionego języka oraz kreatywności radnego Mariusz Palucha. Jego działania miały na celu ośmieszyć radną. Niestety działo się to przy milczącym pozwoleniu ze strony przewodniczącego rady powiatu chojnickiego - mówił Rolbiecki.
Na pierwszym planie radni Mirosława Dalecka i Wojciech Rolbiecki.
Też o milczącym przyzwoleniu, ale ze strony radnych opozycji na "zmasowany atak na niektórych portalach" na swoją osobę, jak i poprzedniego starosty mówił Marek Szczepański. - Nikt nikogo nie prostował, nie było apeli, żeby zaprzestać tego rodzaju praktykom. Rozumiem, że jak to dotyka koleżanki z klubu PiS, to wtedy należy reagować, natomiast jeśli dotyka to kogokolwiek innego, to w tym momencie jest cisza.
Z taką oceną nie zgodził się Marek Rodzeń, który przypomniał, że na początku bieżącej kadencji Rada Powiatu Chojnickiego podjęła jednogłośnie uchwałę o przeciwdziałaniu agresji.
- Jeżeli zrobimy bilans mojej pracy w tej radzie i zapytamy, ile razy Mariusz Paluch zaatakował radną Mirosławę Dalecką, odpowiedz brzmi zero. Jeżeli zapytamy ile razy pani Dalecka rozpoczęła, była inicjatorem i zaatakowała Mariusza Palucha, odpowiedź brzmi wszystkie – mówił z kolei Mariusz Paluch. Swoim adwersarzom zarzucił, że nie kojarzy ich z żadnych społecznych akcji. - Państwo wyczekujecie, a potem oceniacie i atakujecie i to jest wasz jedyny sposób na życie i łapanie tlenu – dodał wicestarosta. - W Szlachetnej Paczce koło terenowe PiS uczestnicy co roku, a w styczniu wsparliśmy zbiórkę na zakup karetki dla szpitala - poczuł się zobligowany poinformować włodarza Wojciech Rolbiecki.
Będzie wspólne stanowisko rady
O to, aby trzymać się porządku obrad i darować sobie niepotrzebne wywody zaapelował Stanisław Skaja. - Jesteśmy w punkcie wnioski i oświadczenia radnych, trzymajmy się tego - mówił etatowy członek zarządu. Podobne zdanie wyraził radny Eugeniusz Wirkus.
- Na wniosek Marka Rodzenia będzie przygotowany taki apel,wspólnie przygotujemy jego treść, która będzie głosowana – poinformował Robert Skórczewski, z wyraźną ulgą zamykając posiedzenie.