O szkołach i suszy

Wakacyjną przerwę zakończyli dziś radni powiatowi. Na spokojnie, bo sesja trwała niecałą godzinę i to z przerwą, a i kilku rajców zabrakło. Jedyny wniosek dotyczył strat w rolnictwie spowodowanych suszą. Zapadła też uchwała w sprawie likwidacji zawodówki wchodzącej w skład zespołu szkół przy ul. Kościerskiej w Chojnicach. Powód prozaiczny. Nie było chętnych na ślusarzy.

Specjalnej dyskusji przy uchwale o likwidacji Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 1 nie było, choć radny Prawa i Sprawiedliwości Aleksander Mrówczyński zastanawiał się czy to aby nie zbyt pochopna decyzja, bo za rok może chętni by się znaleźli. Starosta Stanisław Skaja poinformował, że władze szkołę zawodową widzą tylko przy ul. Angowickiej, gdzie w zależności od zapotrzebowania będą poszczególne kierunki. Rajców wkrótce czeka pochylenie się także nad losem Kaszubskiego Liceum Ogólnokształcącego w Brusach. - Zgłosiło się tylko 11 osób, ale zdecydowaliśmy stworzyć oddział – poinformował starosta Skaja. Władze powiatu na razie o likwidacji placówki nie mówią. Rozwiązanie widzą w przekazaniu jej pod zarząd gminy Brusy. - Na razie decyzji nie ma. Jeśli mamy przekazać, to od przyszłego roku kalendarzowego. Kwestie techniczne to nie problem, przerabialiśmy to zresztą ze szkołą medyczną. Decyzję o przekazaniu szkoły i tak muszą podjąć wszyscy radni – włodarz odpowiedział na pytanie szefa komisji edukacji Aleksandra Mrówczyńskiego.

Radni jednogłośnie przegłosowali stanowisko wypracowane przez komisję rolnictwa i wnioskują by specjalne komisje szacujące straty spowodowane suszą wzięły pod uwagę więcej upraw, niż tylko te z listy. - Rolnicy obserwują straty wszystkich upraw rolnych. (...) Znaczne straty obserwowane są m.in. w kukurydzy i trwałych użytkach zielonych. W związku z powyższym rada powiatu chojnickiego zwraca się do pana wojewody o umożliwienie szacowania strat przez gminne komisje suszowe we wszystkich rodzajach upraw, jakie występują na terenie powiatu. Działania takie umożliwią rolnikom z terenu powiatu chojnickiego skorzystanie z form pomocy przewidzianej dla producentów rolnych poszkodowanych w wyniku suszy – odczytał przewodniczący komisji rolnictwa Andrzej Sabiniarz.