Strona główna

'Źle się stało, że doszło do konsolidacji szpitali'

'Źle się stało, że doszło do konsolidacji szpitali'

2021-07-07 14:32:30  |  Agata Wiśniewska

Poseł Aleksander Mrówczyński zamierza walczyć o powrót podstawowych oddziałów do człuchowskiego szpitala. O pomoc w działaniu poprosił samorządowców z powiatu chojnickiego i człuchowskiego, a lekarzy pracujących na chojnickim SOR-ze mocno skrytykował. - Rozbojem jest, że lekarze pchają do 400 zł za godzinę dyżuru - mówił poseł PiS.

 

Do konsolidacji szpitali w Człuchowie i Chojnicach doszło w ubiegłym roku w lipcu. W jej efekcie chojnicka lecznica wchłonęła oddziały zabiegowe z Człuchowa, a u naszych sąsiadów zwiększona została ilość miejsc na oddziale wewnętrznym, hospicjum, ZOL-u i psychiatrii. Z czasem, po licznych perturbacjach, m.in. dzięki społecznym naciskom, wznowiono działalność Oddziału Pediatrycznego. Poza wymienionymi czterema oddziałami i ZOL-em, w Człuchowie funkcjonują pracownie: TK, RTG, USG i laboratorium.

Zdaniem posła Aleksandra Mrówczyńskiego konsolidacja szpitali nie przyniosła nic dobrego. Na SOR w Chojnicach  trafia dużo więcej pacjentów, co przekłada się na dłuższy czas oczekiwania na konsultację lekarską. - Kolejki są dwa razy dłuższe, a rozbudowa SOR wydaje się niemożliwa - mówił parlamentarzysta podczas poniedziałkowego (5.07) spotkania wojewody z samorządowcami z powiatu chojnickiego i człuchowskiego. - Źle się stało, że doszło do konsolidacji szpitali. Pomóżcie odbudować szpital człuchowski w podstawowych oddziałach. Nie może być tak, że ze złamaniem czy po to, aby urodzić dziecko trzeba jechać do Chojnic - apelował do włodarzy Aleksander Mrówczyński.

 

- Nie zrobilibyśmy tego, gdybyśmy nie mieli wsparcia i zachęty ze strony NFZ. Pan poseł jak się przyjrzy temu pomysłowi, który będzie wdrażać Agencja Rozwoju Szpitali, to mówi się o tym, żeby nie było blisko siebie szpitali konkurencyjnych. Dlatego, że nie ma kadry medycznej. Gdyby było tak, że mamy potężne zasoby kadry medycznej, to takie takie dwa oddziały, np. ginekologia i w Chojnicach i Człuchowie miałyby sens. Dzisiaj to są ludzie, którzy przyjeżdżają z zewnątrz i biorą dyżury. One są bardzo drogie. Obecnie koszt pracownika, lekarza to są olbrzymie pieniądze. Mamy problem, żeby obsadzić SOR, bo nikt nie chce pracować na SOR-ze, najtrudniejszym oddziale jaki może być, a stawki są 400 zł za godzinę. To są olbrzymie pieniądze i to są problemy, z którymi borykają się szpitale - odpowiadał posłowi Marek Szczepański, starosta chojnicki i przewodniczący rady społecznej szpitala zarazem.

- Życie jest bezcenne. Zgodzę się z tym, że NFZ patrzył na zasadność wydawania środków. Natomiast koszty osobowe w szpitalu człuchowskim, gdzie przeprowadziłem poselską kontrolę, wynosiły 85 proc. Rozbojem jest, że lekarze pchają do 400 zł za godzinę dyżuru. Szkoda, że za poprzednich rządów,  jak lekarze uciekali za granicę nie zwiększono ilości miejsc na studiach medycznych - mówił poseł, podtrzymując zarazem deklarację o działaniach mających na celu uzupełnienie działalności człuchowskiej lecznicy tak, aby pierwsze potrzeby zdrowotne mieszkańców powiatu człuchowskiego mogli realizować na miejscu.

 

Choć na sali był obecny Zdzisław Rachubiński, wicestarosta powiatu człuchowskiego, głosu w temacie nie zabrał. Podobnie jak pozostali włodarze.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl