Strona główna

'Sprzątanie stajni Augiasza'

'Sprzątanie stajni Augiasza'

2021-04-21 13:53:58  |  Agata Wiśniewska

Jutro (22.04) rozpocznie się wywózka odpadów wielkogabarytowych, elektrośmieci i opon z sektora 3 w Chojnicach. Przed miesiącem z pozostałych sektorów zebrano 218,12 t wielkogabarytów i 32,3 t opon. Dla porównania w 2019 r. takichże odpadów w skali całego roku i  miasta odebrano odpowiednio 257,38 t i 30,18 t. Zwiększająca się ilość odpadów przekłada się na koszty. Sęk w tym, że wystawiane śmieci często wcale nie są odpadami wielkogabarytowymi, ilość opon z jednego gospodarstwo domowego jest delikatnie mówiąc spora, a nierzadko są to opony z aut dostawczych. W ratuszu myślą nad zmianami w Regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Miejskiej Chojnice, aby ukrócić tę wolnoamerykankę.

Nasz konsumpcjonizm widoczny na chodnikach

Wywóz odpadów wielkogabarytowych, elektrośmieci i opon organizowany jest w Chojnicach dwa razy w roku. Porównując dane z ostatnich lat ilość śmieci odbieranych w ramach tych zbiórek wzrosła kilkakrotnie. Dla przykładu w pierwszym półroczu 2018 r. zebrano 63,32 t wielkogabarytów i 7,66 t opon. W tym roku jeszcze nie zakończyła się zbiórka z pierwszego półrocza, a już mamy 218,12 t odpadów wielkogabarytowych i 32,30 t opon! W roku 2020 chojniczanie wytworzyli 416,22 t odpadów wielkogabarytowych, do tego prawie 49 t opon.  - Kilka lat temu, zanim wszedł ten system gospodarowania odpadów tak scentralizowany, wywoziliśmy tylko i wyłącznie wielkogabaryty na zgłoszenie. W latach 2004-2007 roku było to około 20-30 zgłoszeń rocznie na terenie miasta - informuje Jarosław Rekowski, dyrektor wydziału komunalnego w chojnickim ratuszu. Obecnie zdarza się, że po odbiorze odpadów z dwóch posesji na pace nie ma już miejsca na kolejne śmieci.

 

- Chojniczanie wystawiają przedziwnie wielkie ilości opon, np. 16-20 opon przy jednej nieruchomości, a to nie jest rzecz, którą wymieniamy co sezon. Natrafiamy też często na opony z aut dostawczych, które powinny być utylizowane w ramach prowadzonych działalności - dodaje urzędnik.

Każda tona śmieci przekłada się na złotówki. I tak w roku 2018 miasto zapłaciło ponad 49 tys. zł za odbiór i wywóz wielkogabarytów i opon, rok później ponad 74 tys. zł. Rok 2020 to ponad trzykrotnie większa kwota - 246 tys. zł! Odbiór i wywóz odpadów w pierwszym półroczu bieżącego roku z 3 z 4 sektorów to wydatek rzędu ponad 131 tys. zł.

 

Odpadowy miszmasz

Problemem nie jest tylko to, że z roku na rok produkujemy coraz większe ilości śmieci. Niestety nadal nie potrafimy ich dobrze segregować. - Zatrważające jest to, że masa z tych śmieci, to nie są elementy wielkogabarytowe. Nie są takowymi chociażby części samochodowe. To jest odpad przemysłowy, który zupełnie inaczej powinien być utylizowany. Gabarytem nie jest też gruz budowlany, kafelki czy kartony. Przy wywózce gabarytów ludzie wystawiają dosłownie wszystko, robią sprzątanie stajni Augiasza - mówi Jarosław Rekowski.

 

Łatwiej zwrócić uwagę, że dany odpad to nie wielkogabaryt mieszkańcom domów jednorodzinnych, bo jest jasność, kto go wystawił. Na terenie blokowisk właściciel śmieci jest anonimowy. Mało tego, wystawki przy niektórych śmietnikach możemy obserwować niemal cały rok na okrągło. - W wielkiej płycie jest chyba brak samodyscypliny mieszkańców. Kiedy realizujemy remont powinniśmy mieć osobny pojemnik. Dlaczego mam obarczać sąsiada opłatą za gruz? Ewentualna podwyżka ceny będzie dotyczyła wszystkich, którzy w tym śmietniku deponują odpady - zauważa dyrektor wydziału komunalnego.

 

Gdyby realizujący wywózkę odpadów wielkogabarytowych trzymali się ściśle zasad od chojniczan odebrana zostałaby mniej więcej 1/3 wystawionych śmieci. Przypominamy, że jako mieszkańcy Chojnic, nadmiar wyprodukowanych odpadów możemy bezpłatnie oddać do PSZOK-u w Nowym Dworze. Po naszej stronie pozostaje jedynie koszt transportu.

 

Co jest odpadem wielkogabarytowym, a co nie

Zgodnie z definicją odpady wielkogabarytowe to odpady, których rozmiary wykraczają poza przyjęte standardy odpadów komunalnych. Będą to przedmioty, które ze względu na swoje rozmiary i wagę nie mieszczą się do pojemnika na pozostałe śmieci. Są to: meble, materace, dywany, wózki dziecięce, stara stolarka okienna, suszarki na pranie, deski do prasowania, rowery czy duże zabawki.

 

Odpadami wielkogabarytowymi nie są: zużyte, stare sprzęty elektryczne, odpady pobudowlane, takie jak deski drewniane, belki, panele, ramy okienne, drzwi czy płoty. Nie zaliczamy do nich także odpadów poremontowych, jak: wanny, umywalki, muszle toaletowe lub spłuczki, grzejniki czy płytki. Części samochodowe, motorowery i kosiarki spalinowe to również sprzęty codziennego użytku, które nie są odpadami wielkogabarytowymi, ale grupowane są w osobne kategorie.

 

Trzeba zaprowadzić ład

W Urzędzie Miejskim w Chojnicach myślą nad wprowadzeniem konkretnych  zmian w zakresie gospodarowania odpadami. - W regulaminie zostaną określone ilości odpadów, które będziemy odbierali, albo będziemy po prostu wszystko od razu kierowali na PSZOK. Na razie zastanawiamy się, który pomysł należałoby wdrożyć, aby był na tyle skuteczny, aby ludzie w końcu wypracowali, co to jest gabaryt, co to jest pozostała rzecz. Obserwuje, że w niektórych samorządach opony przyjmowane są tylko do iluś cali np. do 17 - zdradza Jarosław Rekowski. Problem związany z wywózką wielkich śmieci w najbliższym czasie zostanie poruszony z radnymi.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl