Na pomoc pogorzelcom

Ruszyła zbiórka pieniędzy dla pięcioosobowej rodziny poszkodowanej w pożarze kamienicy przy ul. Cechowej w Chojnicach. - Potrzebne jest 40 tys. zł na nowy start życiowy. Na najpotrzebniejsze rzeczy, które powinny się znaleźć w każdym domu czyli meble, sprzęty AGD i inne wyposażenie - mówi zastępca burmistrza Adam Kopczyński.

Do pożaru w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Cechowej w Chojnicach doszło w miniony wtorek, tj. 20 października około godz. 15. W akcji gaśniczej  wzięło udział 9 zastępów zawodowej i ochotniczej straży pożarnej. Z palącego się mieszkania strażacy wyprowadzili dwójkę dzieci, rodzeństwo w wieku 13 i 14 lat. - Całe szczęście, że nic złego nikomu sie nie stalo, a tam było bardzo blisko tragedii, ale dzięki naszym strażakom udało się tego uniknąć - mówi burmistrz Arseniusz Finster.

Rodzina z mieszkania, w którym doszło do pożaru została przekwaterowana do innego lokalu w centrum miasta. - Dzisiaj tam podłączamy prąd i gaz. Druga rodzina, która mieszka pod spalonym mieszkaniem, niestety też musi byc przekwaterowana, bo to mieszkanie jest kompletnie zalane i też trzeba je remontować. Dzisiaj oferujemy lokalizację przy ul. Ceynowy i myślę, że ta lokalizacja będzie na tyle dobra, że ta rodzina ją przyjmie - informuje włodarz.

Miasto niezwłocznie zamierza przystąpić do kapitalnego remontu obu mieszkań. - Elewacja budynku była ubezpieczona i tutaj nie ma problemu, będziemy ją od razu odnawiać. Natomiast wszystkie prace wewnątrz, no niestety bedziemy ponosic koszty, my jako ZGM. Postaramy się te mieszkania przywrócić do stanu eksploatacji i te rodziny chca wróci do tych mieszkań - zapowiada Arseniusz Finster.

Rodziny chojniczan (pięcio i trzyosobowa), które zostały dotknięte pożarem i zalaniem, otrzymają z MOPS-u zasiłki po 1 tys. zł na osobę.

Pomoc pogorzelcom mogą też okazać mieszkańcy Chojnic. Uruchomiona została specjalna zbiórka na ten cel, na portalu zrzutka.pl. - Chojniczanie nieraz już okazali wielkie serce, ostatnio zbierając ponad 500 tysięcy złotych na karetkę, angażując się co roku w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy czy biorąc udział w lokalnych licytacjach na różne cele charytatywne - mówi Adam Kopczyński zastępca burmistrza. Na zakup najpotrzebniejszych rzeczy potrzeba 40 tys. zł.  - Myślę, że nawet najmniejszy datek przybliży nas do końcowego celu. Okazana solidarność pokaże, że poszkodowani chojniczanie nie są sami i mogą liczyć na innych mieszkańców naszego miasta - dodaje zastępca włodarza.

Strażacy pracujący na miejscu zdarzenia, nie ustalili przyczyny pożaru. Postępowanie w sprawie prowadzi policja. -  Nie mamy jeszcze informacji od biegłego. Czekamy na opinię - informuje mł. asp. Justyna Przytarska, oficer prasowy chojnickiej policji.