Komentarze po kontroli PIP w chojnickim szpitalu. Aktualizacja
Przeprowadzona kontrola ujawniła szereg nieprawidłowości, m.in. wynagrodzenie poniżej minimalnej i jego wypłata w dwóch transzach. Organ kontrolujący zawiadomiła Mirosława Dalecka. To właśnie jej komentarz zamieszczamy dzisiaj (10.08) jako pierwszy.
O wynikach kontroli przeprowadzonej przez Państwową Inspekcję Pracy informowaliśmy w minionym tygodniu. Jeszcze w trakcie jej trwania dyrektor lecznicy podjął decyzję o podniesieniu najniższego wynagrodzenia do minimalnego, tj. 2600 zł brutto z dniem 1 lipca 2020 r. Od 1 stycznia 2020 r. wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 2250 zł brutto otrzymywało aż 139 pracowników szpitala.
- Z zadowoleniem przyjęłam wyniki kontroli przeprowadzone na mój wniosek przez Państwową Inspekcję Pracy, gdyż potwierdziły się wszystkie nieprawidłowości, które wskazałam do kontroli, w tym w zakresie naliczania i wypłacania minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wypłaty w dwóch transzach. Cieszy fakt, że Inspektor pracy zobowiązał pracodawcę do naprawienia wszystkich błędów i wyrównania wynagrodzeń oraz dodatków stażowych i innych od 1 stycznia 2020 roku. Nakazał również dostosowanie regulaminu wynagradzania do aktualnego stanu prawnego i faktycznego oraz przestrzegania, aby wynagrodzenia dla pracowników nie były niższe niż obowiązujące minimalne wynagrodzenie za pracę - mówi Mirosława Dalecka.
- Smuci jednak fakt, że w lutym również składałam interpelację do Pana Starosty Marka Szczepańskiego w sprawie nieprawidłowości w naliczaniu i wypłacie wynagrodzeń dla pracowników szpitala, ale niestety Pan Starosta nie widział problemów, które wskazywałam i uznał, że wynagrodzenia wypłacane są prawidłowo i wszyscy pracownicy Szpitala z najniższym wynagrodzeniem otrzymali wynagrodzenie minimalne 2.600 zł. brutto z wyłączeniem dodatku stażowego zgodnie z ustawą o minimalnym wynagrodzeniu za pracę - dodaje opozycyjna randa w Radzie Powiatu Chojnickiego.
Odpowiedź starosty na interelacje
W dalszej części dnia do wyników kontroli PIP w Szpitalu Specjalistycznym w Chojnicach obiecał odnieść się także starosta Marek Szczepański, który jest zarazem przewodniczącym rady społecznej szpitala.
Aktualizacja godz. 15:10
- Trudno mi komentować, to co Państwowa Inspekcja Pracy w swoim wystąpieniu ustaliła. Od tego jest ten, do którego ono jest kierowane, czyli dyrekcja szpitala. Jak się nie zgadza z tymi wystąpieniami, to ma prawo wnieść zastrzeżenia. Z tego co wiem, to szpita zastrzeżeń wnosić nie będzie i uwzględni te wszystkie wnioski, które w wystąpieniu PIP zostały wyłuszczone - mówi starosta chojnicki.
- Ale przed kilkoma miesiącami zapewniał pan radną Mirosławę Dalecką, że w szpitalu wynagrodzenia wypłacane są prawidłowo - wtrącamy. - Na tamten moment taką wiedzę miałem. Dyrekcja szpitala zapewniała, że wszystko jest tak, jak być powinno, ale od tego są stosowne organy. PIP dokonała tutaj kontroli i stwierdziła, że jednak powinny być wynagrodzenia zasadnicze w wysokości 2600 zł brutto, tak jak przepis przewidział. To jest zmiana, która nastąpiła w tym roku a protokół nie odnosił się do lat wcześniejszych, kiedy było to tak też naliczane. Trzeba uznać protokół, który PIP przedstawiła - dodaje Marek Szczepański.
Ze wstępnych szacunków wynika, że szpital musi wypłacić pracownikom około 60 tys. zł tytułem wyrównania minimalnego wynagrodzenia.