Chojnice nie będę strefą wolną od LGBT
Dziennikarz z partnerskiego Emsdetten zapytał burmistrza Arseniusza Finstera, jak Chojnice patrzą na uchwały o strefach wolnych od LBGT. Odpowiedź: - Homofobia, dyskryminacja, wykluczenie to są obce zjawiska dla mnie. Powiedziałem wprost, że rada miejska Chojnic na pewno takiej uchwały nie podejmie.
Burmistrzowi Chojnic jest wstyd za inne samorządy, które podjęły uchwały o strefach wolnych od LGBT. - Jak wyczytałem około 30 proc. terytorium Polski pokrytych jest takimi strefami. Te uchwały nie mają żadnych skutków prawnych, co trzeba podkreślić, one mają tylko i wyłącznie skutek symboliczny - mówi Arseniusz Finster.
Dziennikarz z Niemiec na swoje pytanie otrzymał stanowczą odpowiedź. - Homofobia, dyskryminacja, wykluczenie to są obce zjawiska dla mnie. Powiedziałem wprost, że rada miejska Chojnic na pewno takiej uchwały nie podejmie. Kontekst pytania był też taki, że niemieckie miasta zrywają stosunki partnerskie z polskimi miastami, które takie uchwały podejmują. Ja bardzo szanuję nasze partnerstwo z Emsdetten i nie wyobrażam sobie, żeby ono mogło być kiedyś przerwane - informuje włodarz.
- Mam poglądy określone. Uważam, że tych środowisk nie wolno wykluczać. Nie jestem homofobem. Natomiast w Europie, Unii Europejskiej będziemy się wstydzić za to jeszcze przez wiele, wiele lat i będzie to nam bardzo pamiętane. Nie wiem jak Unia Europejska odniesie się do tych kwestii w kontekście finansowania różnych działań w Polsce. Mam nadzieję, że to nie położy się jakimś cieniem na naszych relacjach z UE - dodaje burmistrz.
Na swoim profilu na fb włodarz zamieścił mapę "wstydu" z zaznaczonymi gminami, które podjęły dyskryminującą uchwałę.