Zaległości podatkowe Mostostalu trafią do miejskiej kasy

W ubiegłym tygodniu burmistrz Chojnic spotkał się z syndykiem, który kończy upadłość chojnickiego zakładu i spłaca wierzycieli.  Podatki za nieruchomości sprzed kilku lat to łącznie 1,5 mln zł.

Upadłość likwidacyjna chojnickiego Mostostalu rozpoczęła się w 2011 roku. Zamet Industry z Piotrowa Trybunalskiego wykupił firmę pod koniec 2013 roku za kwotę ponad 26 mln zł. Ta w chwili obecnej prosperuje. Wydzielono z niej halę Wydziału Obróbki Ręcznej i budynek biurowy. Jak informuje Arseniusz Finster, pierwszą nieruchomość kupuje francuska firma. Na razie nie znalazł się chętny na drugi budynek, choć swego czasu miasto mocno rozważało jego zakup. Z tych planów jednak się wycofano. - To jest budynek o powierzchni ok. 5 tys. m2 i tam trzeba włożyć spore pieniądze, by go ożywić do jakiejś konkretnej funkcji - ocenia burmistrz Chojnic. Z niespodziewanych pieniądzy za podatki z czasu przed i po upadłości nie ukrywa zdziwienia i zadowolenia, bo nie pamięta takiej upadłości firmy w Chojnicach, w trakcie której samorząd otrzymał wszystkie należne podatki.

- Bardzo ciekawa upadłość, bo rzadko kiedy upadłości kończą się zaspokojeniem wszystkich wierzycieli i jeszcze zostają pieniądze dla poprzedniego właściciela. Ta upadłość ma szansę zakończyć się w taki własnie sposób. Ponieważ my jesteśmy w trzeciej i piątej grupie zaspokajania, to otrzymujemy pieniędze.

Link do Mp3 (- Bardzo ciekawa upadłość...)