Siódma sala w gminie

Nowo pobudowaną salę gimnastyczną w gminie Chojnice dziś uroczyście otwarto. Od 1990 roku jest to już siódma nowa sala w gminnych szkołach.

Salę sportową w Charzykowach budował były uczeń tej placówki, charzykowianin Marcin Kwiatkowski, właściciel firmy Marbruk. Inwestycja kosztowała gminę 4,2 mln zł. Jest w niej widownia na 218 miejsc, a przy niej parking na 55 aut. Nowa sala będzie służyć nie tylko uczniom podstawówki, ale też gimnazjalistom, którzy naukę zaczęli przeszło tydzień temu. Od tego roku szkolnego bowiem w Charzykowach funkcjonuje Zespół Szkół. Szkoła swoim zasięgiem obejmuje ponad 3 tysiące mieszkańców.

Na dzisiejszej uroczystości gościli m.in. wicemarszałek Czesław Elzanowski, przedstawiciel Departamentu Sportu Urzędu Marszałkowskiego Maciej Kowalczuk, pomorski kurator oświaty Elżbieta Wasilenko, przedstawiciele pobliskich samorządów, radni gminni, sołtysi, dyrektorzy gminnych szkół. Obiekt poświęcił ks. proboszcz Henryk Borkowski.

Wójt Zbigniew Szczepański wspominał śp. Wacława Górnego, który zapoczątkował starania o budowę sportowego obiektu dla szkoły. Włodarz gminy podkreślał, że w Charzykowach zainwestowano ok. 40 mln zł m.in. na drogę rowerową, port jachtowy, promenadę, budowę dróg czy kapitalny remont szkoły. Wreszcie po pobudowaniu Orlika przy charzykowskiej szkole przyszedł czas na salę. Ta dziś swoim wyglądem nawiązywała do kolebki polskiego żeglarstwa, jaką są Charzykowy. Jako dekorację wykorzystano łódki.

- Nic tak nie łączy chojniczan z gminą jak Charzykowy – powiedział dziś burmistrz Arseniusz Finster. On, podobnie jak inni goście dzisiejszej uroczystości, wręczył dyrektor szkoły Anicie Sznajder piłki. - Bardzo dziękuję wszystkim. Będziemy rozwijać się wszechstronnie dzięki temu obiektowi – mówiła pani dyrektor. Jej kolega po fachu Leszek Redzimski w imieniu wszystkich dyrektorów gminnych szkół życzył by z Charzyków pochodzili nie tylko mistrzowie żeglarstwa, ale dzięki nowemu obiektowi także wyrośli przyszli mistrzowie innych dziedzin. Ci mieli się okazję zaprezentować na parkiecie w rytmie muzyki. Było nawet "Koko Eurospoko" i meksykańska fala.