Miasto bierze dywidendę z Miejskich Wodociągów

Dziś na sesji radni miejscy zmieniali budżet, w którym uwzględnili 200 tys. zł dywidendy z wypracowanego przez miejską spółkę zysku. Taka sama kwota pozostanie w budżecie wodociągów, które rozdzielą ją między pracowników. Tymczasem ceny wody i ścieków rosną.

Dzisiejsza sesja rozpoczęła się minutą ciszy, którą upamiętniono zmarłego na początku maja Wojciecha Pietrzaka. Muzyk prowadzący chojnicki Big Band decyzją radnych dostał dziś pośmiertnie tytuł Zasłużonego Obywatela Miasta Chojnice. Na początku obrad swoją wdzięczność za pomoc w zakupie samochodu dla Ochotnicznej Straży Pożarnej w Charzykowach wyrazili jej przedstawiciele, składając podziękowanie na ręce przewodniczącego rady Mirosława Janowskiego. Na ostatniej sesji rajcy postanowili przekazać na ten cel 200 tysięcy złotych. Wtedy, głównie ze względu na kilka milionów na modernizację stadionu Chojniczanki, na mieszanie w budżecie zgody nie dała opozycja z Projektu Chojnicka Samorządność. Dziś także Mariusz Brunka jako jedyny zagłosował przeciw. Tym razem powodem była dywidenda, którą miasto bierze z Miejskich Wodociągów. A przecież, jak przypomniał radny, w grudniu rada wyraziła zgodę na podwyżkę taryf wody i ścieków, przy sprzeciwie opozycji. Mało tego, na ten rok planowana jest kolejna. Wszystko z powodu dużego kalibru inwestycji realizowanej właśnie na oczyszczalni.

- Skutki wielomilionowej inwestycji będą dla mieszkańców bardzo długie. Ta dywidenda nie powinna wpływać do budżetu, a zostać wykorzystana na inwestycję – stwierdził Mariusz Brunka.

- Jest część racji w tym, co mówi pan Brunka, by pozostawić 200 tysięcy na inwestycje. Ja na prośbę rady nadzorczej i tak poszedłem na kompromis, zostawiając połowę zysku dla pracowników – tłumaczył burmistrz Arseniusz Finster. Mówił, że to amortyzacja wpływa na koszt ścieków, a Unia, która dofinansowuje inwestycję, wymaga wliczania jej w amortyzację.

Co prawda zysk jest wypracowany z opłat, ale włodarz zapewniał, że te pieniądze miasto przeznaczy na inwestycje i projekty kolejnych tematów. Zresztą, jak zauważył, podwyżki są w tym roku, a zysk wynika z ubiegłego. Miasto sięgnęło po dywidendę z MW po raz drugi. W minionym roku było to 150 tys. zł. Czy miasto liczy na ewentualny zysk za ten rok? - Jeżeli będzie, to jednak rozważymy by nie brać dywidendy i zostawić na amortyzację lub inwestycje - zapowiedział burmistrz. Tylko opozycja dziś reprezentowana przez Brunkę, głosowała przeciw budżetowym zmianom.

W imieniu druhów ochotników z Charzyków Ryszard Starzyński dziękował radnym miejskim za finansową pomoc na nowy wóz bojowy.