Spółdzielcza z dodatkowymi lampami

Po interwencji mieszkanki ulicy Spółdzielczej 4 i powtórnym mailu wysłanym do spółdzielni z redakcji portalu Chojnice24, na budynkach przy ul. Spółdzielczej 2 i 4 zostaną zamontowane dodatkowe punkty oświetleniowe. Władze spółdzielni podkreślają, że była to pierwsza informacja dotycząca niewystarczającej ilości oświetlenia.

Maila na adres kontakt@chojnice24.pl z prośbą o interwencję skierowała do nas pani Teodora Nowak z ulicy Spółdzielczej 4. Zawarła w nim treść korespondencji, którą wysłała także na skrzynkę mailową prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej.

"Serdecznie zapraszam Pana Prezesa na wieczorny spacer ul. Spółdzielczą. Mieszkańcy tej ulicy to w większości emeryci, którzy ze względu na wiek mają gorsze widzenie. Aby mógł Pan wczuć się w naszą sytuację proszę o założenie lekko przyciemnionych okularów. Mieszkam tu już prawie 42 lata, to z pewnością więcej niż ma Pan lat. Nigdy do tej pory nie musiałam wychodzić z latarką, a teraz muszę. Popieram zmiany, ale takie, które poprawiają warunki życia mieszkańców. W tym przypadku jest dużo gorzej, miejscami czarne "dziury", założone lampy głównie oślepiają, a nie oświetlają. Mamy XXI wiek, a Pan Prezes cofnął nas do XIX. Oczekuję poprawienia tej nietrafionej zmiany. I proszę nawet nie pomyśleć,że emeryci wieczorami mają siedzieć w domu".

Mieszkanka Spółdzielczej czekała na odpowiedź kilka dni, więc sprawą postanowiła zainteresować portal Chojnice24.pl.

"Maila tej treści wysłałam kilka dni temu do Prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej, bez echa. Najgorzej jest na chodniku od 4 do przystanku autobusowego na ul. Świętopełka, przed blokiem nr 2, na schodkach między blokiem 3 a 2 i 4, na chodniku przy zakładzie fryzjerskim do ul. Mestwina. W tych miejscach jest zupełnie ciemno.

Prezes chwali się ocieplonymi blokami, ale nie informuje, że to my mieszkańcy pokrywamy z funduszu remontowego cały koszt. Na remont bloku nr 4 dobrał kredyt, a nam podwyższył fundusz remontowy. Zgadzam się na to, bo to poprawiło nam jakość życia. Jednak na to co zrobił z oświetleniem zgodzić się nie można, ponieważ jest znacznie gorzej. Mam nadzieję, że temat zainteresuje redakcję. Sprawa jest pilna bo dni są coraz krótsze" - argumentowała pani Teodora.

Na maila wysłanego przez naszą reporterkę w poniedziałek, była szybka reakcja ze strony władz spółdzielni.

"Nawiązując do pisma Pani ws. oświetlenia na ul. Spółdzielczej, pragnę poinformować iż w tym tygodniu zostaną zainstalowane dodatkowe punkty świetlne na budynkach przy ul. Spółdzielczej 4 oraz Spółdzielczej 2 (od frontu). Pragnę podkreślić, iż pismo pani Nowak ws. powyższego tematu jest pierwszą informacją dotyczącą niewystarczającej ilości oświetlenia w tym miejscu" - w mailu odpowiedź wysłał Grzegorz Sowiński, członek zarządu ds. technicznych.

Lampy na osiedlach, które zużywały energię elektryczną na koszt Spółdzielni Mieszkaniowej, zostały wyłączone 1 kwietnia tego roku. Rozwiązano umowę z firmą Enea i zawarto z innym dostawcą. Zamontowano nowe lampy przy wejściach do klatek schodowych. Dzięki tym działaniom roczny rachunek za energię elektryczną i konserwację lamp, wynoszący ok. 300 tys. zł, miał spaść o kilkadziesiąt tysięcy złotych. - Ile dokładnie oszczędziliśmy, będzie wiadomo w 100 % po sezonie. Oczekujemy, że nasze inwestycje mogą się zwrócić po pół roku, wynika to chociażby z kosztów konserwacji lamp ulicznych - powiedział prezes Jakub Chmurzyński. - Fakt jest taki, że reagujemy na głosy mieszkańców i to był pierwszy taki głos - wyjaśnił.

"Lampy na osiedlach wyłączone" - artykuł z 13.04.13 r.