Trzy może jeszcze w tym roku

Cztery plany miejscowe na zlokalizowanie elektrowni wiatrowych są już uchwalone przez Radę Gminy Chojnice. Wpłynęły też wnioski o pozwolenie na ich budowę. Jak informuje wójt, szesnaście elektrowni może powstać do końca przyszłego roku, a być może trzy pierwsze jeszcze w tym. Będą to pierwsze elektrownie w powiecie chojnickim o takiej mocy.

 

Szesnaście elektrowni zlokalizowanych na terenie gminy Chojnice będzie miało łączną moc 52 MW. To limit, jaki rejonowi wyznaczyła poznańska ENEA. - Region chojnicki, czyli Chojnice, Tuchola i Kamień Krajeński, w największym rozbiorze prądu zużywa 28 MW - zauważa wójt Zbigniew Szczepański. Sześć elektrowni postawi gdyńska Nowa Energia. Ich moc to 2 MW, a lokalizacja - Nowe Ostrowite i Nowa Cerkiew. W otoczeniu Ogorzelin, Nowego Dworu, Lichnów, Sławęcina i Nowego Ostrowitego stanie dziewięć 4,5-megawatowych elektrowni. Postawić je chce hiszpańska Gamesa. Jak informuje wójt, to największe elektrownie, jakie w ogóle w Europie się buduje.

- Wszystko wskazuje na to, że wszystkie one powstaną do końca roku przyszłego, natomiast jest szansa, że te pierwsze trzy koło Nowego Ostrowitego, jak skręcamy do wsi, to po prawej stronie drogi powiatowej, powstaną jeszcze w tym roku - opisuje włodarz.

Jakie są koszty powstania tych alternatywnych źródeł energii? - Jedna elektrownia kosztuje tyle milionów euro, ile ma megawatów. Czyli 4,5 MW, to 20 mln polskich złotych - wylicza wójt Szczepański. Gminny budżet z tytułu podatku od nieruchomości zasili kwota ok. 1,4 mln zł. Podobną łącznie mogą uzyskać sołectwa, na terenie których staną elektrownie. Firmy wstępnie obiecały jednorazowo po 100 tys. zł na budowę dróg i chodników. Oczwywiście zarobią też rolnicy, na których włościach staną tzw. wiatraki.