Chcą wskrzesić tura
Jak podały poniedziałkowe (15.04) wieczorne „Fakty” z TVN, polscy naukowcy pracują nad odtworzeniem wymarłego przed prawie 400 laty tura, którego głowa jest w herbie Chojnic.
Symbol naszego miasta miałby być wskrzeszony za mocą materiału genetycznego uzyskanego z zachowanych jego kości. DNA tura byłoby lepszej jakości, gdyby pochodziło z tkanek miękkich, ale takie nie przetrwały do naszych czasów. W poznańskim Instytucie Genetyki Człowieka Polskiej Akademii Nauk udało się je wyodrębnić po zalaniu ciekłym azotem rozkruszonych kawałków kości tura. Kolejnym krokiem, który będzie możliwy do wykonania w niedalekiej przyszłości, byłoby wszczepienie komórek z DNA tura do komórki jajowej zwykłej krowy. Efekt końcowy jest sprawą otwartą. Nie byłaby to pierwsza próba przywrócenia przyrodzie tura. W latach 30. ubiegłego wieku niemieccy naukowcy próbowali dokonać tej sztuki poprzez krzyżowanie różnych gatunków bydła. Próba nie była udana, gdyż „potomkowie” nie przypominali wojowniczych zwierząt, których ostatnią ostoją w Europie była Puszcza Jaktorowska. Twórcy telewizyjnego reportażu liczą, że będzie możliwe w przyszłości wykorzystanie przez włodarzy miast wskrzeszonych turów, w których herbach pojawia się, do promocji swej gminy. Oprócz Chojnic, tur w całości bądź częściowo, jest widoczny w herbach takich miast, jak Sejny, Tykocin czy Turek.