W hicie kolejki lepsza Pogoń

Na spotkanie pomiędzy zespołem Czerwonych Diabłów a Pogonią 04 Szczecin, kibice w Chojnicach ostrzyli sobie apetyty już od tygodnia.

Dzięki ostatniej wygranej z "Białą Gwiazdą" apetyt na kolejne trzy punkty był ogromny. Spotkanie od samego początku stało na bardzo wysokim poziomie, lecz nie było jednym z tych, które będziemy pamiętać do końca życia. Na parkiecie liczył się każdy centymetr pola. Szczecinianie zagrali bardzo konsekwenie "z tyłu", nie dając za bardzo rozkręcić się naszym zawodnikom. Chociaż mieliśmy kilka okazji do zdobycia prowadzenia (najlepszą zmarnował Tomasz Kriezel nie trafiając do pustej bramki), to gola z niczego zdobyli zawodnicy Gerarda Juszczaka. Jego autorem był Łukasz Żebrowski. Szczecinianie jeszcze przed zdobyciem pierwszej bramki mieli doskonałą szansę do objęcia prowadzenia. W sytuacji sam na sam jednak obronną ręką w pojedynku z Brazylijczykiem Douglasem wyszedł Łukasz Błaszczyk.

W drugiej połowie goście ponownie grali wysoko z przodu, co znacznie utrudniało naszej drużynie skonstruowanie składnej akcji zakończonej strzałem. Sporą liczbę strat na swoim koncie zanotował dzisiaj (2.12) Dominik Solecki. Najdogodniejszą sytuację do wyrównania miał Jakub Mączkowski. "Mączek" strzelał z okolicy 10. metra bezpośrednio z rzutu wolnego na bramkę Nicolae Neagu, a lecącą do bramki futbolówkę z linii bramkowej wybił dla Portowców strzelec pierwszej bramki Łukasz Żebrowski. I choć nie udało się pokonać Pogoni, to porażka Czerwonym Diabłom wstydu nie przynosi, ponieważ był to bardzo wyrównany mecz. Wygrał ten zespół, który miał dziś więcej szczęścia. Czerwone Diabły zostały zepchnięte na trzecie miejsce w tabeli.

RED DEVILS CHOJNICE - POGOŃ 04 SZCZECIN 0:1 (0:1)

Red Devils: Błaszczyk, Burglin, Sobański, Iwanow,Sundiejew, Mączkowski, Kolesnik, Ł.Pieczyński, D.Pieczyński, Kriezel, Solecki, Kaźmierczak.