Będzie więcej tablic informacyjnych

Członkowie Komisji Kultury i Sportu Rady Miejskiej wnioskują o poprawę stanu polityki informacyjnej skierowanej do turystów, ale tej umieszczanej na ulicach, placach i zabytkach.

Inicjatorką dyskusji na ten temat była radna Maria Błoniarz-Górna. Zmartwiona jest, że do dziś nie doczekał się realizacji wniosek z ubiegłej kadencji, który dotyczył oznakowania specjalnymi tabliczkami obiektów zabytkowych naszego miasta. Przy okazji zauważyła, że nie wróciła na plac Jagielloński tablica z planem miasta. - Została zdemontowana, gdy rozpoczęła się jego przebudowa. Teraz leży w Wodociągach. Przydałaby się, gdyż ludzie, którzy tam przyjeżdżają, nie wiedzą jak dojść do rynku lub Bramy Człuchowskiej, gdzie znajdują się nasze zabytki. To samo od strony dworca. Należałoby takie tablice ustawić także i w innych miejscach. Nie chodzi mi o tabliczki z nazwą ulicy i wskazówką, że tędy do ratusza – dodała radna. Członkowie komisji zaproponowali nowe lokalizacje na takie plany miasta – place Piastowski lub Jagielloński, plac Emsdetten, park 1000-lecia oraz dworzec. Wniosek został przyjęty jednogłośnie. Burmistrz Arseniusz Finster na sesji (20.02) zadeklarował, że postara się go spełnić, ale będzie to wiązało się z pewnymi kosztami.

Nigdy za dużo informacji dla odwiedzających nasze miasto, ale czy w formie takiej tablicy, która stoi przy skrzyżowaniu ulic Młodzieżowej i Kościerskiej, mamy wątpliwości. Czy turystom jest potrzebny przebieg obwodnicy i wianuszek reklam firm, które wspomogły urząd miejski w wykonaniu tablicy? Może jednak bardziej przydałaby się im informacja, której mogą nie mieć na mapce czy w programie nawigacyjnym? Na dziś w centrum miasta ustawiono jedynie wskazówki, jak dotrzeć do WC na parkingu przy stadionie. Sądzimy, że jednak lepszym rozwiązaniem byłoby zamontowanie, jak od kilku lat ma m.in. Świecie w woj. kujawsko – pomorskim, tabliczek, które wskazywałyby drogę do informacji turystycznej w baszcie i na rynku, muzeum, kościołów gimnazjalnego czy farnego.