W Chojniczkach testują lampy solarne

Są nie tylko zastrzeżenia do tego rozwiązania, ale i problem natury prawnej.

W miejscowości Chojniczki w gminie Chojnice testowane są lampy solarne. Chociaż to rozwiązanie w przypadku ulicznego oświetlenia sprawdza się na ogół bardzo dobrze, to jednak są drobne mankamenty.

- Po południu jest bardzo fajnie, w tych zimowych miesiącach, bo one ładnie świecą, ładnie się rozświetlają. Brakuje troszeczkę tego czasu porannego, żeby one doświetliły. Jeżeli one byłyby wyłączane tak jak w tej chwili gminne lampy są między 23:00 a 5:00 rano, to by idealnie problem rozwiązało, tylko ten model lampy, który mamy na próbę zainstalowany, on tej funkcji nie posiada– tłumaczy sołtys Chojniczek, Tomasz Sujak. Taką funkcję posiada model wyższy, w który miejscowość chętnie by zainwestowała, ponieważ miejsc niedoświetlonych jest jeszcze sporo.

Pojawił się jednak problem natury prawnej, ponieważ starostwa różnie interpretują przepisy i jedne wskazują na konieczność uzyskania pozwolenia na budowę, by lampę postawić, a inne twierdzą, że wystarczy zgłoszenie. Wójt gminy Chojnice, Zbigniew Szczepański twierdzi, że pozwolenie na budowę w takim przypadku to przesada i prowadzi rozmowy ze starostą chojnickim w tej sprawie. Od wyniku interpretacji bowiem zależeć będą kolejne zakupy lamp solarnych w gminie.

- Starosta Marek Szczepański stoi na stanowisku, że jeżeli my przedłożymy interpretacje prawne, że nie trzeba, absolutnie oni nie są po to, żeby coś blokować, przeszkadzać, tylko postępować zgodnie z literą prawa – mówi włodarz gminy.