Strona główna

Pieniądze na sport czy sport dla pieniędzy?

Pieniądze na sport czy sport dla pieniędzy?

2022-12-17 07:00:00  |  Angelika Ollik

W chojnickim ratuszu odbyło się wczoraj (16.12.) spotkanie, w którym uczestniczyli przedstawiciele chojnickich stowarzyszeń i klubów związanych ze sportem. Dyskusję zdominowała kwestia dofinansowań z (nie tylko) miejskich środków.


Piątkowe spotkanie miało być okazją do „okrągłego stołu” dla działaczy sportowych i właścicieli klubów oraz stowarzyszeń z różnych dyscyplin działających w mieście. Zwołał je burmistrz Chojnic Arseniusz Finster w celu wypracowania nici porozumienia w kwestii, która jest kością niezgody od dawna, czyli podziału środków na sport. Obecnie dofinansowania z ratusza mają postać grantów, nagród oraz stypendiów dla wybitnie uzdolnionych  młodych sportowców, lecz od nowego roku miałaby się także pojawić tzw. „uchwała promocyjna” skierowana do klubów, które mogą w jakiś sposób promować miasto.

Uchwała promocyjna, ale odpowiednio skonstruowana

Licznie zebrani w sali obrad działacze sportowi usiłowali jednak uzyskać odpowiedź na to, czy pieniądze z tejże uchwały nie trafią tylko do „największych graczy” oraz na czym faktycznie ta promocja miałaby polegać i jak byłaby kwalifikowana, bo jak np. zestawić piłkę nożną z tenisem stołowym? Ponadto, pomimo różnych punktów widzenia, a także odmiennych charakterów dyscyplin, którymi parają się na co dzień przedstawiciele sportowi, okazało się, że jednak wielu jednoczy podobny problem – drogi transport na wyjazdy.

Więcej sukcesów i medali = więcej wydatków

Komandor ChKŻ wskazał, że koszty wyjazdów wzrosły o 50%, więc pomoc w każdej formie będzie mile widziana, w czym poparł go członek ChTMR "Cyklista”. Podobne zdanie w tej kwestii mieli także inni, m. in. trener z Centrum Sztuk Walki, który dodał, że wynajem autobusu, aby dojechać na zawody to koszt rzędu 3 tys. zł. Burmistrz notując usłyszane uwagi zaproponował, że może podnajmować miejskie busy, lecz te zabiorą jedynie do 8 osób, co sprawy z pewnością nie rozwiązuje.

Obiekty bardziej muzealne niż sportowe

Problemem staje się także prawie 50-letnia miejska hala sportowa, która okazuje się być bardziej muzeum niż zgodnym z wymaganiami sportowymi obiektem, co zgłosili przedstawiciele Red Devils Chojnice, a na boisku Chojniczanki z końcem przyszłego roku kończą się atesty bieżni. Włodarz rozkłada ręce i tłumaczy, że miasto składa wniosek na budowę Modraka II, nieco mniejszego boiska, ale upatruje w tym wyraźną szansę na dodatkowe miejsce do treningów dla miejskich drużyn.

(Nie)obiektywne komisje

Zebrani na spotkaniu zgodni byli także jeszcze co do jednej kwestii, mianowicie do tego, że powinna nastąpić zmiana w sposobie wybierania członków miejskich komisji rozpatrujących wnioski o dotacje na sport i różnego rodzaju granty. Pojawił się zarzut, że nie są to osoby zajmujące się sportem, a powinny i wtedy być może podział środków byłby ich zdaniem bardziej sprawiedliwy.

Miasto daje, powiat daje, a gmina?

Burmistrz obiecał, że postara się znaleźć większą ilość pieniędzy na dofinansowanie sportów, lecz konkretne kwoty może przedstawić dopiero w lutym przyszłego roku, ponieważ wtedy będzie wiadomo jakimi środkami wolnymi oraz jaką nadwyżką budżetową dysponuje ratusz. – Z tymi zdarzeniami, które powinny nastąpić pod koniec stycznia lub do połowy lutego, ja wiążę nadzieję taką, że będę mógł zwiększyć środki na sport. Włodarz zasugerował także, że może by do tych działań włączyć pozostałe samorządy, czyli powiat i gminę, a kwota dofinansowania na pewno by się zwiększyła. Sportowcy bowiem zauważyli, że owszem, z powiatu granty także dostają, lecz gmina jako swoje kryterium przyjęła wymóg funkcjonowania klubu na jej terenie, a większość działa na terenie miasta – chociaż zawodnicy są z gminy.

Spotkanie ponad 20 działaczy sportowych zakończyło się zapewnieniem ze strony władz miasta o dalszej chęci współpracy, która ma przybrać postać wspólnego spotkania wraz z wójtem i starostą w lutym przyszłego roku.

Dodajmy, że w roku bieżącym na sport miasto przeznaczyło milion 843 tys. złotych plus 817 tys. zł na utrzymanie obiektów sportowych, natomiast na przyszły rok w budżecie zarezerwowano na razie kwotę milion 695 tys. złotych plus również koszty utrzymania obiektów. -  Należy od nas oczekiwać od nas, że my jako Rada Miejska te środki, które są w tej chwili w budżecie zwiększymy - dodał burmistrz.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl