Miasto aplikuje o kolejne środki z Funduszu Dróg Samorządowych

W przyszłym roku przy udziale środków rządowych miałaby zostać pobudowana ul. Modrzewiowa i Rzepakowa, a w latach 2022-2023 łącznice Ceynowy-Derdowskiego-Strzelecka i Bałtycka-Kościerska.

^{na zdjęciu ul. Derdowskiego}

Do 10 sierpnia samorządy miały czas na złożenie aplikacji w kolejnym rozdaniu środków z Funduszu Dróg Samorządowych. - Mam dobre wiadomości. Miasto Chojnice zgłasza dwie ulice. Pierwsza to ul. Modrzewiowa na Osiedlu Leśnym. Ta dość długa droga jest bardzo ważna dla nas, bo kiedy ją dozbroimy komunalnie, głownie chodzi o deszczówkę, otworzy  się perspektywa budowy kolejnych ulic na tym osiedlu. Druga ulica to Rzepakowa - informuje burmistrz Arseniusz Finster. W ratuszu wyliczyli, że budowa Modrzewiowej pochłonie około 7 mln zł, Rzepakowej 3 mln zł. - Szacujemy, że wojewoda dofinansuje jak zawsze w 50 proc., czyli 5 mln zł na realizację inwestycji musi dać miasto i 5 mln zł Urząd Wojewódzki - mówi włodarz. Obie inwestycje miałoby zostać wykonane w przyszłym roku.

W nadziei, że rząd utrzyma FDS, włodarz myśli o następnych drogowych posunięciach. Konkretnie, skomunikowaniu ul. Ceynowy i Derdowskiego ze Strzelecką, a także łącznicy Bałtycka - Kościerska. Potrzebę pobudowania pierwszej z wymienionych łącznic od lat zgłaszają choćby mieszkańcy Osiedla Słonecznego i Leśnego. - Ta łącznica odciążyłaby nam rondo biszkoptowe. Odrzucam od razu takie insynuacje, że będę budował dla mieszkańców Chojniczek. Nie dzielmy sie, mieszkamy w różnych miejscowościach gminy Chojnice. To też połączenie do Czereśniowej, Winogronowej i szpitala. To będzie miało ręce i nogi - zapewnia burmistrz.

Od strony Strzeleckiej arteria miałaby biec przez Lasek Miejski, będąc niejako przedłużeniem dawnej ul. Morozowa. - Pomogła nam w cudzysłowiu nawałnica, bo odsłoniła kawałek lasku, który chcemy odlesić. Nie będziemy się z tą łącznicą na sztywno wpinać. Chcemy jak najłagodniej z nią wejść w Strzelecką. Niweleta Ceynowy i Strzeleckiej to kilka metrów różnicy, pod budowę drogi będzie trzeba wykonać spory nasyp. - Marzyłbym, żeby ta inwestycja zmieściła się w 15 mln zł - przyznaje burmistrz.

- Druga łącznica to Bałtycka - Kościerska do ronda, które będziemy budować w ramach kontraktu Tucholska wiadukty, czyli do dawnej 22 na wysokości PORD-u. Nie chcemy do niej wykorzystywać ulicy Wielewskiej, Kartuskiej ani Książąt Pomorskich, tylko będziemy budować zupełnie nową ulicę - zdradza włodarz Chojnic.

W najbliższym czasie do miejskiego budżetu ma trafić 600 tys. zł z przeznaczeniem na wykonanie projektów ww. łącznic. -  Projekty mają zostać wykonane do końca przyszłego roku tak, żeby po wykonaniu Modrzewiowej i Rzepakowej sięgnąć po FDS. Fundusz Dróg Samorządowych to jest dobry fundusz i warto z niego czerpać pełnymi garściami - podsumowuje burmistrz.

Obecnie w Chojnicach przy udziale rządowych środków budowane są ulice Winogronowa i Czereśniowa.