Zielona zostanie wyłączona z ruchu na kilka miesięcy

Od razu uspokajamy, takie utrudnienia czekać będą kierowców dopiero w przyszłym roku. Realizujący deszczówki, tj. miasto i powiat, zdecydowali się rozszerzyć zadanie o rozebranie przepustu i jego odbudowę w szerszej wersji, co z kolei umożliwi budowę brakującego fragmentu ścieżki rowerowej.

- Nie uciekniemy od wariantu zamknięcia Zielonej, rozebrania przepustu, położenia rur i odbudowania go – mówi burmistrz Arseniusz Finster. Rozszerzenie zakresu inwestycji na ul. Zielonej, właśnie o rozbiórkę i odbudowę przepustu, zaakceptował już powiat. Pierwotna wersja zakładała położenie rur na Strudze Jarcewskiej na tym odcinku metodą przecisku.

- Odbudujemy przepust szerszy tak, żeby tam się zmieściła ścieżka rowerowa. Dzisiaj jedziemy ścieżką i nagle ona znika. Ponownie się pojawia za przepustem – mówi burmistrz Chojnic. Inwestycja ma wpłynąć nie tylko na poprawę bezpieczeństwa rowerzystów. - Po wielu ulewach przepust jest podmyty. Jego jakość technologiczna jest daleko zdekapitalizowana.

Zwiększenie zakresu zadnia na ul. Zielonej spowoduje wzrost kosztów inwestycji o 100 tys. zł. Miasto i powiat pokryją je solidarnie po połowie. - Projektant naszych deszczówek pan Jan Burglin wykona projekt zmian – informuje Arseniusz Finster.

- W tym roku nie będziemy wykonywać tej inwestycji, bo doprowadzilibyśmy do kompletnego paraliżu miasta. Prace na ul. Zielonej będą wymagały zamknięcia arterii na kilka miesięcy.