W gminie ścieżki będą z asfaltu

Kończą się przygotowania do budowy dwóch ścieżek rowerowych w gminie Chojnice. Prowadzić będą do Nieżychowic i Klawkowa.

Na ogłoszony przetarg, obejmujący pierwszą z tych miejscowości, wpłynęła tylko jedna oferta. Złożył ją „POL-DRÓG” Człuchów. Za wykonanie „ścieżki rowerowej z dopuszczeniem ruchu pieszego” o długości 1228 mb i powierzchni 2843 m2, chciałby 689 082 zł. Sama ścieżka będzie z masy bitumicznej, natomiast wjazdy na posesje zostaną wyłożone bezfazową kostką betonową. Termin zakończenia prac przewidziano na 20 października. W trakcie przetargu przyszły oferent pytał o zgodę na zastosowanie barwnika do asfaltu, ale ze względu na podniesienie wówczas kosztu budowy o ok. 30 %, gmina nie zgodziła się. Tak więc ścieżka do Nieżychowic będzie w kolorze czarnym.

Z tego samego materiału, także w czarnym kolorze, będzie ciąg pieszo-rowerowy do Klawkowa. Wraz z wykupem gruntów ma kosztować około 700 tys. zł. Niedawno zakończono wydzielenie geodezyjne jej trasy. Władze gminy czekają teraz na wydanie przez wojewodę zezwolenia na prowadzenie robót drogowych. Wówczas do wycinki drzew przystąpią Lasy Państwowe. Fragment trasy znajduje się także w lesie, będącym własnością rolnika z Klawkowa. Tam, mimo że jest deklaracja ze strony właściciela o samodzielnym wykonaniu wycięcia drzew, wykona ją inwestor. Ścieżka rowerowa do Klawkowa biegnie prawie w ok. 50% na terenie miejskim.

Jak przekazał niedawno wójt Zbigniew Szczepański, uzgodniono wcześniej, że samorządy miejski i gminny sfinansują jej budowę na własnym terenie. Będzie jednak inaczej. - W związku z tym, że miasto Chojnice nie podjęło tematu budowy ścieżki na terenie leśnym w kierunku Klawkowa, gmina Chojnice podjęła decyzję o finansowaniu całości budowy ścieżki, nie licząc na refundację ze strony miasta. Jeśli jednak będzie, to podziękuję panu burmistrzowi i przekażę te pieniądze LKS Charzykowy – zadeklarował wójt. Przy okazji zauważył, że byłoby dobrym rozwiązaniem, gdyby w przyszłym roku miasto połączyło gminny odcinek ścieżki w Topolach z własną siecią tych dróg. - Apelujemy do władz miasta, aby umożliwiły swym mieszkańcom, którzy pracują w strefie ekonomicznej w Topoli, bezpieczne dotarcie na rowerze – stwierdził wójt.

Zapytaliśmy włodarza gminy Chojnice, czy budowanie ścieżek rowerowych z asfaltu jest droższe od polbrukowych. – Kosztorysy obydwu są bardzo zbliżone. Niestety, wśród firm „asfaltowych” jest o wiele mniejsza konkurencja, niż wśród specjalizujących się w polbruku. Skutkuje to niższą o ok. 30 % ceną, niż z asfaltu. Staramy się jednak budować z masy bitumicznej, gdyż jazda po niej jest wygodniejsza, a materiał trwalszy – odpowiedział.