Złoci medaliści Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży

Zawodnicy Chojnickiego Klubu Żeglarskiego wrócili z Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży z trzema złotymi medalami w klasie Laser oraz 420. To ogromny sukces. Jeszcze nigdy w historii  zawodnicy klubu nie zdobyli takiej ilości medali i to złotych.

Jako pierwsi rywalizację rozpoczęli żeglarze w klasach Laser oraz 420. Bezkonkurencyjny w klasie Laser Radial M był Mateusz Grzempa z ChKŻ Chojnice.  Zawodnik pokazał, że jest na fali i w każdym wyścigu dopływał na metę w ścisłej czołówce, a 4 wyścigi z 7 wygrał. Z przewagą 10 punktów nad Konstantym Sawickim z Niegocin Giżycko, spokojnie wygrał regaty w swojej klasie. Brąz zdobył Jakub Sawicki z MKŻ Arka Gdynia. Także dobry start zaliczył Kacper Żywiczka, który zakończył regaty na 11 miejscu. Ostatni z zawodników ChKŻ w tej klasie, Wojciech Kikmunter, uplasował się na 22 miejscu.

Ze złotego medalu mogła się cieszyć także nasza zawodniczka Klara Sobczak, która wygrała rywalizację w klasie Laser 4,7 Kobiet. Klara miała cięższą przeprawę, gdyż walka o złoto toczyła się aż do ostatniego wyścigu, a przewaga pomiędzy pierwszą trójką była bardzo niewielka. Srebro, ze stratą 2 punktów do Klary, zdobyła Natalia Nadrzewia z UKS Zalew Kielce. Brąz zdobyła Lily May - Niezabitowska z JK Kotwica Tarnobrzeg.

Najliczniejszą grupą byli zawodnicy w klasie Laser 4,7 Mężczyzn. ChKŻ reprezentowało dwóch zawodników. Bardzo dobre miejsce, a zarazem najgorsze dla sportowca, zajął Jan Krawczyk, który zakończył regaty tuż za podium. Jego klubowy kolega Maciej Panaś zajął także dobre 8. miejsce. Złoty medal zdobył Filip Miłoszewski z UKS Barnim Goleniów.

Trzeci złoty medal zdobyła załoga w klasie 420 - Patryk Kosmalski i Tomasz Lewandowski. Po dobrym starcie na Mistrzostwach Europy chłopcy pokazali swoją klasę i zwyciężyli na Olimpiadzie. Jest to bardzo duży sukces zawodników chojnickiego klubu, którzy na pewno walczyć będą o kolejne medale na najważniejszych imprezach.

- Dziękujemy wszystkim, którzy trzymali za nas kciuki. Warunki nie były łatwe, ale lubimy takie wyzwania. Regaty zaczęliśmy od drugiego miejsca, ale wiedzieliśmy, że to był lekki wypadek przy pracy i w następnych wyścigach nie popełnialiśmy takich błędów. Imprezę zakończyliśmy na najwyższym stopniu podium, jednocześnie otrzymując tytuł Mistrzów Polski Juniorów Młodszych. Teraz jeden dzień przerwy i wracamy do pracy w Gdańsku - mówią Patryk i Tomek.