Zamiast muzeum nieszczęścia park życia

Dziś wójt podpisał umowę na odtworzenie parku w Lotyniu. W zieleńcu pojawią się też nowości, które wyrysowali architekci z Warszawy. Całość ma kosztować 1,8 mln zł.

- Rewaloryzacja parku wiejskiego w Lotyniu to ogromne przedsięwzięcie - podkreśla Beata Burda, dyrektora wydziału programow rozwojowych w gminie Chojnice.  - Będziemy przywracali ten park do stanu pierwotnego, wykonywali ścieżki rowerowe, dydaktyczne, powstanie plac zabaw z siłownią zewnętrzną, małą architekturą, altankami, ławkami i przy okazji będzie również wyremontowana droga między świetlicą a parkiem. Powstaną boiska do piłki nożnej i plażowej, miejsce na ognisko.

Przede wszystkim jednak nowe nasadzenia w miejsce starych drzew powyrywanych i połamanych w nocy 11 sierpnia zeszłego roku. Usunięcie korzeni spowodowało zmianę w poziomie wód gruntowych, stąd również konieczność prac drenarskich. A przy okazji planowana jest budowa niewielkiego stawu do 500 m2.

Firma Bogusława Szycy z Racławek, która specjalizuje się w drogownictwie, na niecodzienne dla siebie zadanie będzie miała czas do połowy listopada. A i będzie się przed kim wykazać.      - Na otwarcie poprosimy władze Warszawy i Łodzi oraz wojewodę, czyli wszystkich darczyńców tegoż przedsięwzięcia - zaznacza wójt Zbigniew Szczepański.

- Park w Lotyniu będzie przepięknym pomnikiem, symbolem solidaryzmu ludzi dobrej woli, tysięcy wolontariuszy, dziesiątek samorządów z całej Polski. To jest nasze muzeum. Nie będziemy żadnego muzeum nieszczęścia organizować. Taki park życia jest symbolem tego, co miało miejsce dziewięć miesięcy temu - podkreśla włodarz gminy. To właśnie do Lotynia przyjeżdżało i nadal przyjeżdża pomagać wielu ludzi dobrej woli. Mieszkańcy tej wsi nie bacząc na zniszczenia swoich domostw ruszyli ratować harcerzy z obozu nad Jeziorem Śpierewnik.

Link do Mp3 (- Park w Lotyniu będzie przepięknym pomnikiem...)