Strona główna

Wojewoda nie umorzył żadnej opłaty legalizacyjnej od ponad roku

Wojewoda nie umorzył żadnej opłaty legalizacyjnej od ponad roku

2016-11-08 15:23:55  |  Monika Szymecka

Dla mieszkańców Metalowca nie jest to dobra wiadomość. Zapłata za samowolę wydaje się nieunikniona, choć może być rozłożona w czasie. Na razie do wojewody wpływają pojedyncze wnioski z byłych ogrodów.

 

 

Burmistrz Chojnic wstawił się za mieszkańcami Metalowca, którzy popełnili samowole budowlane, do wojewody. Ci mogą dokonać rozbiórki albo uiścić opłatę legalizacyjną - minimum 25 tys. zł. Do wojewody można wnioskować o ich rozłożenie na raty, odroczenie lub umorzenie. Póki co do urzędu wojewódzkiego z Metalowca wpłynęły tylko dwa wnioski - o umorzenie.

Arseniusz Finster w swoim liście apelował do wrażliwości społecznej wojewody. W odpowiedzi z upoważnienia wojewody Maria Matuszewska, dyrektor biura ds. Obsługi Delegatury w Słupsku, powołuje się  na przepisy i wskazuje, że wniosek inwestora musi być odpowiednio umotywowany, a podstawą do zastosowania ulg jest ważny interes podatnika lub interes publiczny. Każdy wnioskujący zostanie na tę okoliczność dokładnie prześwietlony: "wojewoda będzie badał w szczególności sytuację osobistą, w tym rodzinną i zdrowotną inwestora, a także jego sytuację majątkową". Samo wykazanie złej sytuacji finansowej nie gwarantuje zastosowania ulgi. Umorzenia raczej nie będzie, np. gdy kogoś firma splajtowała. Dobrze powołać się na nadzwyczajną sytuację, np. koszty leczenia członków najbliższej rodziny.

Z otrzymanej odpowiedzi zadowolony jest burmistrz Chojnic, wysnuwając z niej wniosek, iż wojewoda będzie kierował się empatią podejmując owe decyzje.

- Co najważniejsze, pan wojewoda deklaruje, że nad każdym przypadkiem chce pochylić się indywidualnie. Tego tematu, jak się spodziewałem, nie można załatwiać in gremio, tylko sytuacja rodzinna, przychodowa każdego człowieka, który będzie legalizował na Metalowcu, będzie badana przez wojewodę.

Link do Mp3 (- Co najważniejsze, pan wojewoda deklaruje...)



W dwóch przypadkach, które są już na biurku wojewody, chojniczanie z Metalowca wnoszą o umorzenie opłaty legalizacyjnej. Patrząc na liczby, które otrzymaliśmy z urzędu wojewódzkiego, trudno oczekiwać pozytywnej odpowiedzi.  Do wojewody od lipca 2015 do października 2016 roku wpłynęło 21 takich prośb. Na wszystkie odpowiedział odmownie, ale przy czterech z nich rozłożył opłatę na raty. W ośmiu przypadkach, w których mieszkańcy prosili jedynie o rozłożenie na raty, przystano na takiego rozwiązanie. - W 2015 i 2016 nie wpłynął żaden wniosek o odroczenie terminu płatności opłaty legalizacyjnej - infomuje dyrektor Maria Matuszewska.

Za to złożenie takiego wniosku, jak napisano w odpowiedzi, powoduje zawieszenie postępowania zmierzającego do rozbiórki budynku, który powstał bez wymaganego pozwolenia na budowę. Taka gra na czas. Wysokość opłaty legalizacyjnej to minimum 25 tys. zł - w przypadku budynku letniskowego, a nawet 50 tys. zł za budynek mieszkalny jednorodzinny. Kwoty te podawał inspektor nadzoru budowlanego Jerzy Kolc w rozmowie dotyczącej sytuacji "Metalowca" w świetle zmian w ustawie Prawo budowlane.

 

List burmistrz do wojewody

Odp. wojewody do burmistrza

Odp. PUW w sprawie ulg udzielanych przez wojewodę na pyt. ch24

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl