Strona główna

Ulotka na finiszu kampanii

Ulotka na finiszu kampanii

2015-12-18 18:07:10  |  Tekst i fot. mz

To już ostatnia odsłona kampanii referendalnej. Do skrzynek chojniczan trafiły ulotki. Znajdują się w niej konkretne liczby poniżej nagłówka „fakty”. Burmistrz, który sugeruje mieszkańcom, by na referendum nie szli, wytyka swoim adwersarzom z komitetu referendalnego przekłamania, ale sprawy nie zgłasza w trybie wyborczym.

 

 

Arseniusz Finster przestrzega przed ulotką. Uważa, że są w niej przekłamania i nieprawdy, a jedynym dobrym materiałem jest w niej ostatnia strona, na której znajdują się adresy lokali wyborczych. Zwraca uwagę na błędne informacje o liczbie mieszkańców czy etatów w straży miejskiej. - Nie 30 etatów a 29 – prostuje.

W osłupienie burmistrza wprowadziło hasło: „Pójdź na referendum. Zagłosuj przeciwko nowemu podatkowi”. - Oświadczam, że nikt w Chojnicach, poza panami, którzy organizują referendum, nie chce wprowadzić żadnego podatku. To jest nieprawda, że państwo muszą iść na referendum, żeby nie było tego podatku. Można nie pójść i tego podatku też nie będzie. Jestem przekonany, że Chojnice stać na to, żeby utrzymać straż miejską bez podnoszenia podatków dla mieszkańców, czego dałem wyraz w budżecie.


Włodarz żadnych kroków prawnych w stosunku do inicjatorów referendum nie zamierza podjąć, choć z treścią ulotki polemizował na rynku przed choinką. Zrobił to po dzisiejszej konferencji w urzędzie, bo wcześniej nawet szef Miejskiej Komisji ds. Referendum apelował, by zaprzestać agitacji w ratuszu. Na pytanie reporterki czy podejmie jakieś kroki w związku z treścią ulotki odpowiada. - Po co? Jak dziś jest piątek. Myślę, że kroki może podejmie pan Kaczmarek i za to moje oświadczenie do Słupska może pojadę.


Kamil Kaczmarek w imieniu komitetu odnosi się do zarzutów: - Wyjątkowo perfidnym kłamstwem jest zarzucanie nam, że jako inicjatorzy referendum chcemy wprowadzenia podatku na rzecz Straży Miejskiej w Chojnicach. Niedawno pan Arseniusz Finster twierdził, że Chojnice stać na straż miejską, gdy tymczasem prawda jest taka, że w budżecie Chojnic na przyszły rok będzie deficyt ponad 2 300 000 zł - czyli niemal dokładnie tyle, ile wynosi koszt utrzymania straży miejskiej. Fałszywie oskarża nas o chęć wprowadzenia podatku. Sprzeciwiamy się jednoznacznie zaciąganiu kredytów dla umożliwienia dalszego funkcjonowania straży miejskiej i nowym podatkom na jej dalsze funkcjonowanie.

Z ulotką Artur Eichenlaub, jeden z inicjatorów referendum.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl