Strona główna

Nikłe zainteresowanie szlakiem konnym wokół Karsińskiego

Nikłe zainteresowanie szlakiem konnym wokół Karsińskiego

2015-09-22 12:50:02  |  Tekst i fot. mz

Atrakcja turystyczna, jaką ma być przejazd nową trasą udostępnioną od połowy czerwca dla bryczek, na razie niespecjalnie się przyjęła. Poza przetarciem szlaku przez włodarzy gminy i powiatu, dyrektora PNBT i szefa Promocji Regionu, była jeszcze tylko jedna konna wyprawa.

 

Na pytanie, jak przyjął się szlak konny dookoła jeziora Karsińskiego w okolicach Swornychgaci i Małych Swornychgaci, wójt odpowiada: - Skromnie. Bo z tego co wie, tylko raz turyści przejechali tamtędy bryczką. - Może brakuje reklamy właściwej? - zastanawia się Zbigniew Szczepański, który wraz z Januszem Kochanowskim, dyrektorem Parku Narodowego Bory Tucholskie, kibicował pomysłowi. Park, który otworzył swoje podwoje dla koniarzy, w planie na przyszły rok ma utwardzenie szlaku i odbudowę mostu na Strudze Siedmiu Jezior przy pomniku przyrody - dębie Bartuś. Wówczas wycieczki będą mogły startować także z Bachorza. A Janusz Kochanowski chętnie ulokowałby parking niecały kilometr przed Bartusiem, ale od strony Małych Sworów – na terenie ośrodka Ministerstwa Sprawiedliwości, które pozbywa się nieruchomości.

- Pewnie jest szansa, żeby ośrodek przeszedł w granice PNBT – przypuszcza Szczepański. Dla wójta na razie wytyczony szlak jest wartością dodaną regionu. Tak jak Park Wodny, który mamy, ale niekoniecznie się z niego korzysta. - Ten szlak się przyjmie. Kropla wody drąży skałę – uważa włodarz najpiękniejszej gminy w Polsce – jak sam ją nazywa.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl