Strona główna

 Moi zawodnicy pokazali jaja

Moi zawodnicy pokazali jaja

2015-08-13 06:59:13  |  oprac. ms

Na konferecji pomeczowej trener Chojniczanki Chojnice - Mariusz Pawlak oraz szkoleniowiec Arki Gdynia - Grzegorz Niciński w kilku zdaniach skomentowali środowy mecz. Spotkanie 1/16 Pucharu Polski zakończyło się zwycięstwem drużyny z Chojnic po rzutach karnych 3:2. W regulaminowym czasie wraz z dogrywką spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Mariusz Pawlak (Chojniczanka) - Sporo emocji jak na środowy wieczór. Radość w mojej drużynie jest duża - wiedzieliśmy bowiem, że zagramy z trudnym przeciwnikiem. Niezależnie od zmian w składzie, każdy chciał wygrać. Życzę sobie jak najmniej takich spotkań, bo za 3 dni gramy kolejny mecz. Każdy chciał to rozstrzygnąć w 90 minut. Zagraliśmy słabe pierwsze 45 minut. Mam nadzieję, że wyciągniemy z tego wnioski. W drugiej połowie było to wyrównane spotkanie. Rzuty karne to zaś loteria. Moi zawodnicy pokazali „jaja” i jestem im za to wdzięczny. Miałem okazję dwukrotnie wznieść to trofeum i musimy wierzyć, że możemy coś osiągnąć w Pucharze Polski. Jeszcze raz gratulacje dla mojego zespołu.

Grzegorz Niciński (Arka) - Gratuluję Mariuszowi. Odpadliśmy z pucharu, ale życie toczy się dalej. Już w sobotę mecz z Katowicami. Dokonałem dziś zmian, by zobaczyć jak się prezentuje nasza kadra. Jedni wypadli lepiej, drudzy gorzej. Prowadziliśmy 1:0, potem goście wyrównali – nie ma co się oszukiwać, ta bramka dla nich wisiała w powietrzu. Na końcu te nieszczęsne rzuty karne… Od jutra  myślimy już jednak o meczu z GKS-em. Co myślę o serii niestrzelonych karnych? Mam nadzieję, że z Katowicami będzie rzut karny i wierzę, że strzelimy z niego bramkę. Teraz ciągnie się za nami seria niewykorzystanych jedenastek i to nam ciąży. Musimy  się nad tym bardziej skoncentrować i wytypować zawodników do tego elementu gry.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl