Hejnał z ratuszowego balkonu?
O takiej atrakcji dla turystów, ale i rodowitych chojniczan, marzy radny Leszek Pepliński. Pomysł zgłasza władzom miasta niestrudzenie od dwóch kadencji.
- Byłoby to sympatyczne - ocenia swój pomysł radny z Platformy Obywatelskiej. Dźwięki hejnału miałyby dopływać do przebywających w okolicach Starego Rynku z balkonu magistratu cztery razy dziennie. - O 9, 12, 15, 18 - tak by mieli okazję go usłyszeć turyści goszczący w mieście zarówno do południa, jak i po - zdradza Leszek Pepliński. Czy zwyczaj rodem z Krakowa przyjąłby się na chojnickim gruncie? - Dobrze byłoby to przetestować w wakacje - uważa radny.
Leszek Pepliński ma też pomysł na wyłonienie odgrywającego hejnał. - Modne są ostatnio przesłuchania, castingi. Można by we współpracy z dyrektorem szkoły muzycznej coś takiego zorganizować - podsuwa radny.
Chojniczanie melodię ostatni raz mogli usłyszeć podczas Przeglądu Orkiestr Wojskowych Sił Powietrznych. Burmistrz Arseniusz Finster obiecał, że pomysł zgłaszany przez Peplińskiego rozważy.