Supertoaleta czeka na diagnostę
W mało komfortowej sytuacji są goniący za potrzebą. W pełni zautomatyzowana toaleta mieszcząca się przy stadionie Chojniczanki jest nieczynna już drugi miesiąc.
Miała ponownie zadziałać w połowie maja po wymianie niesprawnego siłownika. Część sprowadzono specjalnie z Włoch. Mimo to chojnicka supertoaleta za ponad 300 tys. zł dalej jest niesprawna. - Elementy, które uległy wcześniejszej awarii wymieniono, a toaleta nie ruszyła. Na razie trwają badania - informuje dyrektor wydziału komunalnego Jarosław Rekowski. Te wstępnie wykonał jej konserwator, który, jak zapewnia urzędnik, toaletę zna jak własną kieszeń. - W tej chwili jest akurat w Krakowie, miał na weekend zjechać do Chojnic i tym tematem ponownie się zająć - dodaje dyrektor komunalki. Jeśli pomoc diagnosty okaże się niewystarczająca, ratusz będzie musiał wezwać wykonawcę urządzenia z Warszawy. - Rozumiem, awaria awarią. Są rzeczy, które się zużyły przez jakiś okres czasu, to jest ileś tysięcy otwarć i zamknięć, procesów czyszczenia, mycia. Natomiast wszystko składa się z podzespołów i to da się wymienić, żeby działało - zapewnia Rekowski i jednocześnie ubolewa nad zaistniałym stanem rzeczy.