Strona główna

Gdy gaz ulatnia się po 21...

Gdy gaz ulatnia się po 21...

2016-07-13 15:29:41  |  Agata Wiśniewska

Mieszkańcy regionu, którzy spotkają się z awarią po godz. 21 zmuszeni są czekać na przyjazd Pogotowia Gazowego z Bydgoszczy. Analogiczną sytuację na własnej skórze przetestował ostatnio radny Edward Gabryś.

 


- Po godz. 21 nie ma w Chojnicach pogotowia gazowego. Awarię trzeba zgłaszać do Bydgoszczy - przestrzegał na ostatnim posiedzeniu komisji rady miejskiej Edward Gabryś. Szefujący osiedlu nr 3 nie krył rozgoryczenia zaistniałym stanem rzeczy, choć to nie novum w Chojnicach. Podobnie jest z energetyką.

- Całe szczęście, że w naszym przypadku działo się to na dworze. Nie wiem czy państwo zdajecie sobie sprawę, że po zgłoszeniu awarii trzeba opuścić budynek, w którym jest podejrzenie ulatniania się gazu. Zanim przyjedzie pogotowie z Bydgoszczy, to trochę trwa - mówił radny, który siedzenia na przysłowiowej bombie chciałby oszczędzić innym chojniczanom. - Należy spróbować, żeby pogotowie było na miejscu - oświadczył Gabryś. Przed trzema laty ten sam problem podjął radny powiatowy Mieczysław Bloch.

- Służby Pogotowia Gazowego w Chojnicach pracują na I zmianie od poniedziałku do soboty w godz. 7-15 oraz na II zmianie od poniedziałku do piątku w godz. 13-21. W pozostałych godzinach obszar Chojnic i okolic obsługuje Pogotowie Gazowe z Bydgoszczy - informuje Artur Michniewicz, rzecznik prasowy Polskiej Spółki Gazownictwa Sp. z o.o. Od początku roku w naszym regionie służby z Bydgoszczy interweniowały 15 razy, w tym trzy razy w Chojnicach. Najwięcej zgłoszeń pogotowie gazowe przyjęło w styczniu - 7. - Obecnie pracownicy placówki w Chojnicach (podległej pod Bydgoszcz) pełnią nocne dyżury domowe - dodaje rzecznik.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl