Inwestycje na pl. Piastowskim

Miasto przymierzało się do przebudowy pl. Piatowskiego już od 2011 r. Inwestycja była odkładana w czasie. W końcu ma się rozpocząć w sierpniu tego roku. Po zmianach będzie tam płatny parking i zniknie warzywniak. W pobliżu inwestor chce pobudować obiekt handlowo-usługowy.

Jak informuje burmistrz Arseniusz Finster, inwestycja ruszy po 16 sierpnia, czyli po tzw. sezonie. Datę ustalił po rozmowach z właścicielem straganu na pl. Piastowskim. - W czasie dwóch miesięcy zainwestujemy i wykonamy pl. Piastowski – zapowiada włodarz. W budżecie na ten cel przewidziano prawie milion złotych. Urzędnicy chcą ogłosić przetarg już w lutym. - Na placu Piastowskim ja nie przewiduję żadnej działalności handlowej. Tam będzie plac, na którym będzie kompleks parkingowy. Będą to miejsca płatne w drugiej strefie płatnego parkowania – informuje burmistrz Finster.

- Nie wiem co będzie po 16 sierpnia. Generalnie jestem przygotowany na zamknięcie działalności – na dziś tak stawia sprawę Marek Kniter. Jak na ironię w sierpniu przypada 15. rocznica prowadzenia przez niego działalności w tym miejscu. Zatrudnia kierowcę i sprzedawczynie. Łącznie z nim to 4 i pół etatu. W sezonie na targowisku są też inni handlujący płodami rolnymi.

Na jednym z posiedzeń komisji komunalnej w 2012 roku radni jednogłośnie upoważnili burmistrza do podjęcia stosownych działań, by utrzymać w tym miejscu targowisko. Mimo tego w planie miejscowym takiego przeznaczenia nie ma. Swego czasu w ratuszu były też pomysły, by miasto kupiło działkę przy gazowni, którą ta wystawiła na sprzedaż, i udostępniło część miejsca pod targowisko. Miasto nie skorzystało jednak z prawa pierwokupu. W ubiegłym roku działkę nabył prywatny inwestor z Charzyków. Jak informuje jej właściciel Artur Szczepański, w planie ma budowę całorocznego obiektu. - Będą tam boksy handlowe, w których chciałbym zlokalizować warzywniak, mięsny, piekarnię, gastronomię czy drogerię. Będę rozmawiał z właścicielem straganu na placu, bo jeśli chodzi o warzywaniak, to będzie miał pierwszeństwo. Klienci go chwalą, więc mi też zależy – mówi inwestor, który chciałby zacząć budowę w podobnym terminie jak miasto, by ją zakończyć w lutym przyszłego roku.