Strona główna

Skażenie w centrum miasta

Skażenie w centrum miasta

2018-02-02 14:47:55  |  Monika Szymecka, fot. (aw)

Temat wypłynął przez przypadek na ostatniej sesji rady miasta. Pod adresem plac Piastowski zamiast targowiska miał stanąć pasaż handlowy, ale okazało się, że w ziemi zakopane są stare zbiorniki po smole, które trzeba zutylizować. Urzędnicy zapewniają, że nie ma żadnego zagrożenia.

 


Radna Marzenna Osowicka niedawno dopytywała, kiedy wreszcie zacznie coś się dziać na placu Piastowskim. Już w 2015 roku, kiedy rozpoczęła się budowa parkingu, rajcy usłyszeli, że na sąsiednej działce na lato 2016 roku gotowa będzie galeria handlowa. Wcześniej rada przegłosowała, że nie może tam funkcjonować targowisko. Na razie nie ma nic, prócz płatnego parkingu, niezbyt obleganego. - Minęło dużo czasu i kompletnie nic się nie zadziało - podsumowała radna. - Pan Kniter musiał zwinąć firmę, która zatrudniała kilka osób. Mieszkańcy zostali pozbawieni dostępu do źródła dobrych warzyw i owoców. Plac Piastowski stoi kompletną pustką. Uważam to za bardzo dużą porażkę, jeśli chodzi o fatalne planowanie inwestycji.

Link do Mp3 (- Pl. Piastowski stoi kompletną pustką...)


Zdaniem burmistrza o zabraniu owego źródła dostępu do warzyw i owoców nie ma mowy.  - Sam znam co najmniej 20. Poza tym nie chcę polemizować, jak to wyglądało...  Bardzo źle, bo tam się w pewnym momencie zrobiło targowisko hurtowe wręcz. Arseniusz Finster odniósł się też do zmiany planu miejscowego. - Akurat tam się nie wpisała jedna działalność, bo tu nie mogliśmy zrobić wyłomu, żeby na parkingu znowu postawić stragan. Remedium miało być zakupienie działki od gazowni i pobudowanie tam pasażu zamiast straganów. Miasto do przetargu nie stanęło. Dogadało się za to z jego zwycięzcą Arturem Szczepańskim. Mimo próśb właściciela warzywniaka, a nawet petycji podpisanej przez chojniczan, wykreślono funkcję targowiska w tym rejonie.

- Inwestor zaprojektował obiekt zgodnie z tym, co zadeklarował miastu - włodarz powrócił do obietnic sprzed trzech lat i aktualnej sytuacji. - Toczy się postępowanie w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, bo się okazało, że pod tą nieruchomością są zbiorniki i cały teren jest skażony - tłumaczył i dodał, że grunt trzeba wymienić do 5 metrów głębokości. I może dobrze, że przy okazji problem skażenia wyszedł na jaw. - Nasza inicjatywa związana z planem miejscowym też doprowadza do tego, że usuniemy skażenie w mieście, o którym nawet nie wiedzieliśmy, że jest.

Link do Mp3 (- Zaprojektował obiekt...)


Zdaniem burmistrza Chojnic sytuacja parkingowa na Piastowskim się poprawiła. Radną w tym temacie odsyłał do sąsiadów, w tym gazowni czy wodociągów, a także restauracji. A pozostałych zachęcał do analizy dotyczącej miejsc parkingowych. - Być może należy tam zlikwidować strefę płatnego parkowania. To wszystko jest w rękach rady. Jestem na państwa propozycje całkowicie otwarty.

Do słów burmistrza, zwłaszcza dotyczących estetyki dawnego już miejsca handlu odniósł się jeszcze Mariusz Brunka. - Tam, gdzie jest życie, generalnie jest trochę bałaganu. Zawsze uważam, że taka idealna czystość, sterylność to jest bardziej dla muzeum, a niekoniecznie dla miasta normalnie funkcjonującego. Wszyscy mieszkańcy poradzili sobie. Nie słyszałem, żeby była jakaś zapaść czy szkorbut... Radny opozycji uczulił, by na przyszłość szukać rozwiązania. - Czym więcej handlu, tym lepiej dla nas wszystkich...

Link do Mp3 (- Tam, gdzie jest życie...)


Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl