Co Spomlek wypuszcza do Strugi?
Nieprawidłowości w zakresie gospodarki ściekowej wykazała kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Spółdzielni Mleczarskiej „Spomlek”. Z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli trzy miesiące temu wystąpiło miasto Chojnice. Teraz sprawie przyjrzy się powiat, bo mieszkańcy ulic sąsiadujących z zakładem dalej skarżą się na przykre doznania zapachowe.
- Czy nieprzyjemny zapach w okolicach Strugi Jarcewskiej ma coś wspólnego ze Spomlekiem? dopytywał na dzisiejszej sesji powiatu radny Andrzej Plata. W odpowiedzi usłyszał, że 19 maja WIOŚ przekazał informację do starostwa w sprawie przeprowadzonej kontroli, która wykazała nieprawidłowości w gospodarce ściekowej. - 22 maja zawiadomiliśmy Spomlek, że wszczynamy kontrolę z urzędu. Przeprowadzony będzie przegląd ustaleń pozwoleń wodno-prawnych. Po tej kontroli będzie można wyciągnąć dodatkowe wnioski. Czy nałożyć jakieś obowiązki, czy też ewentualnie, jeśli przekroczenia będą tak duże, włącznie z cofnięciem pozwolenia – odpowiedział etatowy członek zarządu Marek Szczepański.
Kontrola WIOŚ-u w spółdzielni mleczarskiej została przeprowadzona na wniosek burmistrza Arseniusza Finstera. Tego z kolei o złym stanie wody zaalarmowali strażnicy miejscy. Próbki pobrano 17 lutego. Wraz z dokumentacją fotograficzną i analizą ścieków 24 marca trafiły do WIOŚ. - "Wyniki analizy ścieków wykazały, że w tym dniu wylotem kanalizacji sanitarnej odprowadzone zostały z terenu zakładu do Strugi Jarcewskiej ścieki o wysokich stężeniach zanieczyszczeń oznaczonych wskaźnikami: BZT5, CHZTcr, zawiesiny ogólne, azot ogólny i fosfor ogólny" – napisano w oświadczeniu przesłanym przez delegaturę WIOŚ w Słupsku do redakcji portalu Chojnice24.pl.
Inspektorzy kontrolę w Chojnicach przeprowadzili w dniach 15.04 – 9.05.2014. Do badania pobrano m.in. jednorazowe próbki wody ze Strugi Jarcewskiej ok. 30 m powyżej i ok. 100 m poniżej wylotu odprowadzającego ścieki z SM Spomlek, a także ścieki przemysłowe pobrane w pierwszej studzience za osadnikiem wtórnym. Analiza pobranych próbek wykazała w odprowadzonych ściekach przemysłowych przekroczenie stężeń we wskaźnikach BZT5 i ekstrakcie eterowym w stosunku do najwyższych dopuszczalnych określonych w pozwoleniu, odpowiednio o 58 proc. i 16,4 proc. Przyczynę tego stanu rzeczy inspektorzy WIOŚ upatrują w odprowadzaniu odcieków z poletek osadowych do wspólnego kolektora. Co do zanieczyszczenia z 17 lutego nie są w stanie ustalić przyczyny zdarzenia ze względu na miniony czas.
Zwróciliśmy się w tej sprawie do Spomleku. W przesłanym oświadczeniu przedstawiciel firmy wyjaśnia m.in., że podwyższenie zanieczyszczeń w lutym spowodowane było awarią, o której zakład zawiadomił PWIOŚ. Następnego dnia po zdarzeniu zostały zaś pobrane próby, które wykazały, że ścieki spełniają wymogi zawarte w pozwoleniu wodno-prawnym. Dyrektor techniczny Władysław Pietruch informuje również, że w przeciągu roku planowany jest zakup nowej linii technologicznej, która do minimum ograniczy ryzyko pogorszenia się jakości odprowadzanych ścieków.
Zarówno Spomlek, jak i jego poprzednik - Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska, na mocy pozwolenia wodno-prawnego z dn. 6.12.2011 r. wydanego przez starostę chojnickiego może odprowadzać do Strugi Jarcewskiej określoną ilość oczyszczonych ścieków przemysłowych.