Przy wspólnym stole o strudze i nie tylko

Zarówno radni gminni, jak i miejscy apelują do siebie nawzajem m.in. w sprawie zajęcia się stanem Strugi Jarcewskiej i Jeziora Charzykowskiego. Apele widocznie poskutkowały, bo w końcu zaplanowano wspólne spotkanie przedstawcieli miasta i gminy.

Na zlecenie Zbigniewa Szczepańskiego i Arseniusza Finstera powstały opracowania wskazujące na przyczyny i konsekwencje zanieczyszczenia wód. Sztab jednego i drugiego powoływał się na różne naukowe opracowania, przy okazji wbijając szpilkę drugiej stronie i licytując czy to gmina, czy też miasto ma więcej „lewych” przyłączy, skąd do strugi wpływają zanieczyszczenia. Pewnie kwestia ta zostałaby odłożona na później, gdyby nie zanieczyszczenie jeziora Wegner, naturalnego osadnika Jeziora Charzykowskiego. W czerwcu tego roku nad j. Wegner musiała interweniować straż pożarna. Działania strażaków polegały na ograniczeniu przedostawania się szlamu do Jeziora Charzykowskiego za pomocą zapór rozstawionych na cieku wodnym łączącym jeziora.

Problem jakości wód dotyczy zarówno gminy, jak i miasta, jednak do tej pory zwaśnionym włodarzom nie udało się umówić na wspólne konsultacje. Ze zdaniem swojego oponenta mogli zapoznać się na łamach prasy. Jest szansa, żeby to się zmieniło, gdyż na początku października usiądą do wspólnego stołu. Arseniusz Finster przełamał się i osobiście wykonał telefon do wójta. Zważywszy na fakt, że panowie porozumiewali się za pośrednictwem innych osób, a nawet mediów, to spore zaskoczenie. - Pierwszym tematem jest Struga Jarcewska, bo ona otworzyła te apele rady gminy kierowane do nas – poinformował burmistrz. Włodarze i urzędnicy na tapetę mają wziąć też Miejski Zakład Komunikacji i edukację.

Spotkanie odbędzie się w sali obrad ratusza i oby było krokiem do przodu we wspólnym rozwiązywaniu problemów, a nie przysłowiowym odbijaniem piłeczki.