Jest czas na budżet obywatelski
Uważa burmistrz Arseniusz Finster, który na niedawnej sesji odpowiedział na zarzuty radnego opozycji Bartosza Blumy, który narzekał, że w budżecie nie zaplanowano rezerwy na inicjatywy lokalne, a w temacie budżetu obywatelskiego też się nic nie dzieje.
Wprowadzenie budżetu partycypacyjnego promuje Projekt Chojnicka Samorządność i choć takie głosy docierają do radnych, to na razie konkretnych rozwiązań brak. - Budżety obywatelskie z powodzeniem wprowadzono w wielu miastach – zauważył radny PiS. Zdaniem Bartosza Blumy inicjatywy wychodzące oddolnie integrują mieszkańców, którzy sami mogą wskazać, którą drogę wyremontować czy gdzie stworzyć nowy plac zabaw. Innego zdania był Arseniusz Finster: - Byłaby to za mała kwota i mieszkańcy by się pokłócili. Burmistrz sprostował też swojego adwersarza, że miast, które wprowadziły budżet partycypacyjny wcale nie jest tak wiele, a kilkanaście i to w dodatku najbogatszych i większych. - Mamy czas na budżet obywatelski, jak wejdą środki unijne – zakończył.
Budżet partycypacyjny wprowadziły m.in. Sopot, Poznań, Łódź, Tarnów, Wrocław czy Elbląg. Ich doświadczenia pokazują, że mieszkańcy chcą współuczestniczyć w decyzjach, na co wydać niewielką część budżetu, np. 1 % (dane miasto samo ustala kwotę). W drugiej edycji budżetu obywatelskiego w Elblągu 20 tysięcy mieszkańców wypełniło ankiety, na podstawie których wybrano dziewięć inwestycji w pięciu okręgach miasta, tj. budowa chodników, placów zabaw czy parkingu.
Proces tworzenia budżetu obywatelskiego rozpoczął się w brazylijskim Porto Alegre w 1989 roku.