Dziękujemy za walkę. Red Devils wicemistrzem Polski!
To był mecz, który na zawsze pozostanie w pamięci chojnickich kibiców Czerwonych Diabłów. Pomimo porażki z Wisłą Kraków w trzecim meczu o Mistrzostwo Polski, piłkarze Olega Zozulyi mogli zejść do szatni z podniesionym czołem.
Tak walczących Czerwonych Diabłów, grających ambitnie, walecznie i widowiskowo, chcielibyśmy widzieć w każdym meczu. Każdy z zawodników zostawił kawał serca i zdrowia na parkiecie. Wszystkim bez wyjątku należą się słowa uznania za trud włożony w dzisiejszy (11.05) mecz oraz w cały sezon.
Mecz stał na wysokim poziomie, a wielka Wisła, mająca w swoim zapleczu zawodników kadry narodowej, z dużo lepszym budżetem oraz szeroką ławką rezerwowych, grała jak równy z równym z Red Devils Chojnice.
W regulaminowym czasie gry chojniccy kibice oraz grupka sympatyków "Białej Gwiazdy" nie doczekali się bramek w rozgrywanym meczu w hali Centrum Parku. Dopiero w drugiej części dogrywki do bramki trafił Łukasz Sobański i wszyscy zgromadzenii na sali dosłownie oszaleli ze szczęścia na stojąco, owacjami dziękując za gola. Do samego końca wszyscy obgryzali paznokcie z nerwów wpatrując się w tablicę, która na 20 sekund przed końcem wskazywała na wynik 1:0 dla drużyny z Chojnic. Niestety, Wiślacy wycofali bramkarza i na sześć sekund przed końcem doprowadzili do wyrównania. Tu po raz pierwszy można mieć pretensje do naszego zespołu, który dosłownie "stanął" na parkiecie będąc już myślami w szatni. Po gwizdku kończącym drugą cześć dogrywki nikt nie dowierzał w to, co się stało. O wszystkim musiały zadecydować rzuty karne. W tym elemencie gry, podobnie jak przed tygodniem, więcej szczęścia dopisało gościom z Krakowa, którzy wygrali w nich 3:2.
Podsumowując trójmecz z krakowską Wisłą można śmiało powiedzieć, że 0:3 w meczach pomiędzy Chojnicami a Krakowem to wynik, na który na pewno nie zasłużyliśmy. Zabrakło tylko i wyłącznie szczęścia, ale gratulacje za wicemistrzostwo Polski należą się zawodnikom, trenerom, działaczom oraz wszystkim, którzy dołożyli cegiełkę do tak wielkiego sukcesu w historii klubu! Dziękujemy!