Sesja z nowym radnym
Poniedziałkowa (2.07) sesja Rady Miejskiej Chojnic obfitowała w przerwy związane nie tylko z porządkiem obrad. Szwankował zakupiony w I kadencji samorządu (lata 1990 – 1994) system nagłośnieniowy, co było powodem jednego z przerywników.
Najpierw ponad 25 minut opóźniło się rozpoczęcie sesji. Podobno przyczyną była konieczność drukowania dla radnych i przedstawicieli mediów dodatkowych projektów uchwał, uzasadnienia dla jednej z nich oraz kolejnych nowelizacji uchwały budżetowej i wieloletniej prognozy finansowej (pojawiły się dwie wersje). Łącznie 29 kartek formatu A5. Większość zadrukowana dwustronnie. Planowany porządek obrad został jednomyślnie rozszerzony o uchwały dotyczące zasad połowu ryb w parku 1000-lecia, nowych zasad naliczania dotacji dla przedszkoli, nowelizujące udział finansowy miasta w modernizacji powiatowej ulicy Żwirki i Wigury oraz w budowie mostu zwodzonego. Kwoty te uległy zmniejszeniu. W przypadku inwestycji w Małych Swornegaciach - z ponad 737 tys. zł na 400 tys. zł.
Pierwsza uchwała, którą przegłosowali radni, dotyczyła wstąpienia Kazimierza Drewka do Rady Miejskiej w miejsce Piotra Pawlickiego. Nie licząc uchwały w sprawie stanowiska Rady odnośnie skargi Pomorskiego OPZZ na działania władz miasta związane z prywatyzacją PS9, kiedy to radni z PiS (Rafał Mielecki i Bartosz Bluma) wstrzymali się od głosu, wszystkie pozostałe przeszły jednomyślnie. Także ta, która dotyczyła skargi na burmistrza złożonej przez „jednego z mieszkańców gminy Chojnice”, jak przekazał wiceprzewodniczący Komisji Rewizyjnej Antoni Szlanga podczas referowania jej prac. Nazwisko autora skargi obecni na sesji mogli usłyszeć dzięki temu, że burmistrz Arseniusz Finster poprosił przewodniczącego Rady Mirosława Janowskiego o jej odczytanie. W trakcie sesji, jak bywa najczęściej, najwięcej pytań do projektów uchwał zgłaszał Bartosz Bluma. Po jednym z nich, które dotyczyło wydatków na finansowanie Dni Chojnic, został za nie skrytykowany przez … Stanisława Kowalika. – Przecież pani skarbnik już wcześniej na jednym z posiedzeń komisji tę sprawę wyjaśniała – usłyszał opozycyjny radny.
Przewidywania, że najgorętsza dyskusja rozwinie się wokół nadania nazwy dla ronda leżącego przy ul. 14 Lutego, były nietrafne. Nikogo z radnych nie zainteresował pomysł jednego z mieszkańców ul. K.Jagiellończyka, złożony w dniu sesji, aby nadać jemu nazwę „Zakochanych”. W ten sposób nawiązano by do obchodów Dnia Zakochanych, który przypada właśnie 14 lutego. Jedynie Rafał Mielecki zgłosił wątpliwość, czy poprzez uwzględnienie propozycji „Kardynała Stefana Wyszyńskiego” nie będą łamane zasady ustalone przez Wydział Gospodarowania Przestrzenią, że nowe nazwy „nie powinny powielać już istniejących”. W odpowiedzi Arseniusz Finster stwierdził, że to określenie nie jest równoważne z „nie może”, więc jest możliwe powtórzenie nazwy ulicy.
Przed głosowaniem uchwały o nowym sposobie naliczania dotacji dla niepublicznych przedszkoli została ogłoszona dziesięciominutowa przerwa. Po jej zakończeniu tylko Bartosz Bluma dopytywał o wysokość otrzymywanych przez miasto subwencji dla dzieci niepełnosprawnych. Złożone w piątek (29.06) przez Wspólną Ziemię uwagi do tego projektu w zasadzie zostały odrzucone, gdyż statut tego stowarzyszenia wg UM nie daje jemu uprawnień do konsultacji tego rodzaju uchwały. W uzasadnieniu do projektu wspomnianej uchwały jednak przyznaje się, że w dwóch punktach autor opinii miał rację. Jeszcze jedną zmianę wdrożono w niej – dotacja będzie przekazywana w 15 dniu miesiąca. Planowano w 20 dniu.
Najprawdopodobniej kolejna sesja Rady odbędzie się już w przyszłym tygodniu. Powodem jest konieczność przyjęcia stanowiska w identycznej sprawie, co było przedmiotem obrad 2 lipca. Także Wspólna Ziemia skierowała do WSA skargę na uchwałę o likwidacji PS9.