Niemieckim pociągiem do Berlina?
Coraz bardziej realne staje się powstanie połączenia kolejowego Trójmiasto – Berlin przez Chojnice. Obsługiwać ma je tabor spalinowy DB Regio. Kilka dni temu rozmawiali o tym szefowie PKP Intercity i Deutsche Bahn Fernverkehr.
Byłoby to drugie połączenie stolicy naszego województwa z Berlinem. Od 6 czerwca 2012 PKP Intercity uruchamia połączenie pn. „EC Daniel Fahrenheit” Gdynia – Bydgoszcz – Poznań – Berlin. Kiedy znajdzie się w rozkładzie jazdy połączenie przez Chojnice, jeszcze nie wiadomo. Jak podaje na swej stronie internetowej PKP - „Do realizacji tego połączenia niezbędne jest dofinansowanie zarówno ze strony polskiej, jak i niemieckiej. Ta kwestia pozostaje jeszcze otwarta”- mówi Janusz Malinowski, Prezes PKP Intercity S.A. Aktualnie zakłada się, że z Berlina pociąg wyruszyłby o 6.10, by dojechać do Gdańska o 12.40. W drogę powrotną do stolicy Niemiec wyjechałby o 14.30. Do celu dotarłby o 20.50. Bilety byłyby w taryfie stosowanej przez TLK.
Niestety, ale podróżni korzystający z tej linii nieprędko zobaczą odnowiony budynek chojnickiego dworca. Mimo podpisania kilka dni przed datą ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych porozumienia w sprawie przejęcia przez miasto praw do części nieruchomości kolejowych wraz z budynkiem dworca, burmistrz Arseniusz Finster nie pali się do wywołania odpowiedniej uchwały Rady Miasta. Spółka PKP Dworce S.A. zapewne także nie jest zainteresowana kompleksowym remontem dworca, na wzór tego, który niedawno został wykonany w Malborku kosztem 9 mln zł.
Zapytaliśmy włodarza miasta o stan przygotowań do rewitalizacji budynku dworca – Temat dworca mamy cały czas na wokandzie, ale nie podejmę się jego przejęcia bez środków finansowych na remont. Brak też zewnętrznych źródeł finansowania. Priorytetem jest Chojnickie Centrum Kultury, bo to obiecywałem w wyborach i muszę słowa dotrzymać. Jeśli perspektywa przejęcia dworca będzie się odwlekać, to będę rozmawiał z władzami spółki PKP Dworce S.A. i PKP Nieruchomości S.A., gdyż należy w pierwszej kolejności naprawić chodnik czy barierki. Jesteśmy gotowi do współpracy finansowej w tych sprawach. Gdyby kolejarze zgodzili się na likwidację peronów I i II, to nasz dworzec byłby otwartą przestrzenią, gdzie zyskalibyśmy inwestorów. Jeśli mamy mieć tylko korytarz komunikacyjny i budynek dworca, to jesteśmy ściśnieni – skonstatował Arseniusz Finster.