Strona główna

Moim zdaniem. Zakopmy wojenny topór

Moim zdaniem. Zakopmy wojenny topór

2011-12-01 11:18:33  |  tekst i fot. Jerzy Erdman

Odżył niedawno w Chojnicach temat cmentarza żołnierzy radzieckich, którzy polegli w lutym 1945 roku w naszym regionie. Chciałbym wtrącić do tej dyskusji swoje „pięć groszy”.

Pierwszy raz wszedłem na teren tegoż cmentarza jako uczeń pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 5. Całą klasą sprzątaliśmy go z liści, grabiliśmy ścieżki, zbieraliśmy papierki. I tak co roku, do VIII klasy. Nie odbierałem tego jako karę czy przymus. Dziś określiłbym to jako spełnienie obywatelskiego obowiązku. Tam są groby tych, co oddali życie za to, by moja ojczyzna była wolna, więc trzeba ich uhonorować. Takie miałem zdanie w czasach PRL-u, takie mam i teraz. W czasie mojej działalności w Radzie Miejskiej, gdy zbliżała się okrągła rocznica wyzwolenia Chojnic, a sesja wypadała dokładnie 14 lutego 2005 roku, udało mi się przekonać władze miasta do zorganizowania bardziej uroczystej formy obchodów. Zaproszono konsula rosyjskiego, który zabrał głos na sesji. Wygłoszono na niej referaty historyczne. Była na cmentarzu kompania honorowa. Gdy pięć lat później, po katastrofie smoleńskiej, Polacy postanowili podziękować Rosjanom poprzez zapalenie zniczy na cmentarzach żołnierzy radzieckich w dniu 9 maja, z Markiem Czajką „rozkręciliśmy” tę akcję w Chojnicach. Spora część jej uczestników odwiedziła tego dnia także groby ułanów, którzy polegli 1 września 1939. Nie brakuje w tych miejscach zniczy także 1 listopada.

Niestety, ale zanosi się na to, że kolejna rocznica oswobodzenia Chojnic w czasie II wojny światowej, upłynie w atmosferze wrogości wobec narodu rosyjskiego i tych, którzy oddadzą hołd poległym żołnierzom radzieckim. Informuję organizatorów protestu, że także będę w tym dniu z kwiatami. Położę je na jednym z grobów. Przy okazji chciałbym zaproponować, aby tam gdzie jest to możliwe, ustawić przy grobach tabliczki z nazwiskami poległych pisanymi cyrylicą. Istniejące płyty nagrobne mają ledwo widoczne dane personalne w alfabecie łacińskim. Podejrzewam, że byłaby niezła awantura, gdyby na grobach poległych pod Lenino polskich żołnierzy, ich nazwiska napisane były cyrylicą.

I jeszcze jedno. Potrafiliśmy już dawno przebaczyć narodowi niemieckiemu za zbrodnie popełnione w czasie II wojny światowej, a nadal nie możemy tego zrobić wobec sąsiada ze wschodu. Może jest już właściwy moment na to?

PS. Zdjęcia pochodzą z cmentarza żołnierzy radzieckich w Kazimierzu Dolnym. Wykonałem je latem 2008 roku.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl