Przyczepka z kandydatem

Nadal nie został rozwiązany problem blokowania miejsc parkingowych przez mobilne reklamy wielkopowierzchniowe.

Tak na poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej Chojnic Andrzej Mielke nazwał billboardy na przyczepkach samochodowych. Nadal można je znaleźć w wielu miejscach na terenie naszego miasta. – Ostatnio obserwowałem, jak wielki kłopot miał z wyjechaniem z parkingu przy ul. Kilińskiego kierowca samochodu, który zatrzymał się obok takiej reklamy na kołach. Bez pomocy przypadkowego przechodnia nie mógłby zza niej wyjechać, gdyż zasłaniała widoczność na ulicę. Może straż miejska zajęłaby się tym problemem?

Mobilna reklama przy ul. Kilińskiego nadal stoi. Zdjęcie z 17.09.2011.

Burmistrz Arseniusz Finster potwierdził, że jest to duży problem. Dodał, że reklamy na przyczepkach utrudniają działanie kamer miejskiego monitoringu. Są też elementem, który zaśmieca krajobraz. Jako receptę na rozwiązanie problemu zaproponował, aby radni z Komisji Gospodarki Komunalnej spróbowali opracować projekt regulaminu, w którym zostałyby zawarte zakazy ustawiania takich zawalidróg.

Jak znamy życie, zapewne znajdzie się sposób na obejście utrudnień. Już dziś można znaleźć na parkingach samochody z reklamami na dachach, które prawdopodobnie dotarły na miejsce postoju na lawecie. Zdjęcie ilustrujące artykuł powstało w piątek 16.09 na parkingu przy targowisku na ul. Młodzieżowej.