O przedszkolach na komisji

Dzisiaj (14.03) w chojnickim ratuszu z burmistrzem Arseniuszem Finsterem oraz radnymi mają spotkać się dyrektorki chojnickich przedszkoli. Ma to być dla nich szansa wypowiedzenia się w sprawie zmniejszonych dotacji. Burmistrz ma nadzieję, że podczas dyskusji nie dojdzie do rękoczynów.

Przypomnijmy, iż dyrektorki przedszkoli nie chcą zgodzić się, z innym niż w roku ubiegłym, sposobem naliczania dotacji, w wyniku którego na jedno dziecko dostają teraz o 75 zł mniej. Napisały nawet skargę do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku. Czy sprawa znajdzie swój finał w sądzie? Być może okaże się to po dzisiejszym spotkaniu, podczas którego o swoich racjach dyrektorki przekonywać będą radnych. Finster chce, aby dyskusja, do której pewnie doszłoby na najbliższej sesji rady miejskiej, odbyła się właśnie na posiedzeniu komisji edukacji.

- Burza mózgów powinna być na komisjach, a nie podczas sesji – tłumaczy. – Oczywiście nikt nie będzie zabierał głosu przedstawicielowi przedszkoli, ale sesja ma być miejscem na wyrażenie stanowiska, a nie na dyskusję.

Czy rzeczywiście uda się jej uniknąć w sytuacji, kiedy Finster planuje podczas sesji podzielić się z radnymi wynikami kontroli przeprowadzonych w przedszkolach? Trwa bowiem sprawdzanie, czy pieniądze, jakie miasto przekazuje do placówek, są wydawane zgodnie z ich przeznaczeniem. Jak mówi Robert Wajlonis, dyrektor generalny urzędu miejskiego, pojawiły się pewne nieprawidłowości. Jednak o wynikach audytu dzisiaj na posiedzeniu komisji ma być zupełnie cicho.