Władze powiatu chojnickiego chcą inwestować w sztuczną inteligencję w szkołach ponadpodstawowych

I wnioskują o realizację projektu „Szkoła przyszłości 2.0” o wartości prawie 5 mln złotych.

Władze powiatu chojnickiego chcą inwestować w rozwój sztucznej inteligencji w szkołach i dlatego złożyły wniosek na realizację projektu „Szkoła przyszłości 2.0”. To kontynuacja programu sprzed ponad 10 lat, z którego skorzystały chojnickie placówki edukacyjne. Tym razem wartość projektu opiewa na kwotę ponad 4,7 mln złotych i zakłada poszerzanie wiedzy o rozwoju technologicznym.

- Chcemy tym projektem objąć 700 uczniów i 40 nauczycieli z 9 szkół powiatu chojnickiego. Jego główne założenia to utworzenie laboratoriów 3D, robotyki, rozszerzonej wirtualnej rzeczywistości oraz sztucznej inteligencji. Chcemy opracować materiały dydaktyczne, które będą właśnie pod te laboratoria, bo to uważamy, że jest kluczowe. Sam sprzęt nie zrobi tej pracy, potrzebne są scenariusze zajęć i wyedukowani nauczyciele, którzy będą wiedzieli jak tymi narzędziami się posługiwać. I będą to atrakcyjne formy zajęć pozalekcyjnych – wymienia starosta chojnicki Marek Szczepański.

W ramach projektu miałoby powstać także dodatkowe laboratorium w Centrum Edukacyjno-Wdrożeniowym w Chojnicach, również wyposażone m.in. w gogle z wirtualną rzeczywistością, z którego mogliby korzystać wszyscy uczniowie. Natomiast wkładem własnym powiatu będzie wynajem pomieszczeń właśnie na ten cel. - Czyli tak naprawdę projekt będzie bez wkładu finansowego – dodaje starosta.

Ponadto, w projekcie znajdą się dwa dodatkowe komponenty takie jak doradztwo psychologiczno-pedagogiczne oraz moduł  interkulturowy, społeczny i regionalistyczny w formie platformy do nauki języka kaszubskiego.

Na rozstrzygnięcie konkursu trzeba będzie poczekać kilka miesięcy, jednak już teraz starosta zapowiada, że gdyby powiat nie otrzymał dofinansowania, to zamierza szukać innych źródeł na realizację projektu. – Uważam, że ktoś kto nie wejdzie w sztuczną inteligencję, to spowoduje, że nasi uczniowie będą przegrywać konkurencję, bo ona wchodzi w każdej dziedzinie – tłumaczy samorządowiec. – Tak naprawdę ten projekt powinien się zaczynać od przedszkola, szkoła podstawowa, a do średniej już wchodzą przygotowani. Tak jak nauka języka. Język sztucznej inteligencji trzeba traktować jak naukę np. języka angielskiego, bo on będzie naturalnym językiem przyszłości - argumentuje starosta.