Skrzyżowania równorzędne głównym tematem podczas zebrania os. 'Bytowskie'

– Wprowadzono skrzyżowania równorzędne, które są bardzo krytykowane przez różne strony i tutaj, szczerze mówiąc, będę tego bronił jak niepodległość – deklaruje wiceburmistrz Adam Kopczyński i dodaje, że w ratuszu rozważają ujednolicenie organizacji ruchu w całym mieście.

"Dwójka" pozostaje dalej w rękach przewodniczącej Agnieszki Lewińskiej. To wynik głosowania przeprowadzonego podczas wczorajszego (20.04.) zebrania osiedlowego, na którym stawiło się ponad 40 mieszkańców. Samorząd rozliczył również zeszłoroczny budżet w kwocie ponad 10 tys. złotych i zaplanował tegoroczne imprezy. Mieszkańcy wykorzystali także obecność przedstawicieli ratusza i dopytywali o nurtujące ich kwestie, a było ich kilka, w tym podziurawiona ulica Stefana Żeromskiego, która wymaga kapitalnego remontu. Okazuje się jednak, że droga w przyszłości ma stanowić łącznik z budowanym właśnie zachodnim obejściem. Dlaczego tak? – Nam wbrew pozorom opłaca się nic nie robić na tej ulicy do czasu, aż skończy się inwestycja, żeby ją do końca wybić i zrobić na nowo – tłumaczy Dyrektor Generalny w chojnickim UM, Robert Wajlonis. Ponadto, mieszkańcom ulicy Bolesława Leśmiana brakuje oświetlenia, a pozostałym osobom placu zabaw w części osiedla bardziej wysuniętej w stronę Karolewa. Z kolei projekt przebudowy ulicy Miłosza w planach jest dopiero na przyszły rok, ze względu na ciągłą rozbudowę domów przy tej drodze.

Jednak kwestią najbardziej budzącą poruszenie okazała się być niedawna zmiana organizacji ruchu na tym osiedlu i obniżenie dopuszczalnej prędkości poruszania się autem. – Wszędzie wprowadzono skrzyżowania równorzędne, które są bardzo krytykowane przez różne strony i tutaj, szczerze mówiąc, będę tego bronił jak niepodległość – deklaruje wiceburmistrz Adam Kopczyński i przytacza dane z systemu ewidencji wypadków i kolizji, z którego wynika, iż w 2022 r. w Chojnicach, na skrzyżowaniach z pierwszeństwem ruchu były 92 wypadki i kolizje, a na skrzyżowaniach równorzędnych tylko 8. – To pokazuje skalę bezpieczeństwa wprowadzonych skrzyżowań. W ratuszu rozważają także pewne rozwiązanie. - To ujednolicenie chcemy zastosować w całym mieście, stąd zmiana organizacji ruchu na Kolejarzu, os. Słonecznym – dodaje zastępca burmistrza.

Zmiany nastąpią również na ul. Gabrieli Zapolskiej, gdzie do końca maja pojawią się linie dojazdowe do skrzyżowań oraz lustro na ul. Adama Asnyka. Dlaczego tak, a nie np. progi zwalniające? – pytała jedna z mieszkanek. Z prostej przyczyny - bo jest taniej. Jeden komplet progów, czyli dla prawego i lewego pasa, to koszt ok. 12 tys. zł, natomiast tutaj wymalowanie oznaczeń przy wszystkich skrzyżowaniach to ok. 10 tys. zł. jak tłumaczył dyrektor Wydziału Komunalnego w UM, Jarosław Rekowski.