Strona główna

Odstępstwo od przepisów, a może i nawet zmiana trajektorii

Odstępstwo od przepisów, a może i nawet zmiana trajektorii

2017-09-22 13:50:05  |  Agata Wiśniewska

Na zdjęciu Alina Urbańska wręcza projektantom listę nieruchomości zagrożonych wywłaszczeniem.

Po konsultacjach w sprawie zmiany przebiegu 212. O odstępstwo drogowe, które pozwoliłoby wybudować skrzyżowanie na Zamieściu, pojadą prosić do Warszawy burmistrz, poseł i dyrektor ZDW. W końcu mówi się też o podejściu do rozwiązania alternatywnego, czyli przesunięcia planowanej obwodnicy poza osiedla domów jednorodzinnych. Do całej inwestycji potrzebne będzie wykonanie raportu oddziaływania na środowisko, co w RDOŚ wywalczyli sobie sami chojniczanie.


Wczorajsze spotkanie konsultacyjne z mieszkańcami trwało  blisko 2,5 godziny i nie zabrakło w nim gorących momentów (relacje video do zobaczenia na Fb ch24). W pierwszej części o zaletach inwestycji mówił burmistrz. Zdaniem Arseniusza Finstera, Chojnic nie stać na pobudowanie dużej obwodnicy, a zachodnie obejście skomunikowałoby ul. Czereśniową i odciążyło znacznie ruch w mieście, niestety kosztem Zamieścia. Dla mieszkańców tego osiedla miałyby powstać równoległe drogi wewnętrzne. Pojawił się także pomysł skomunikowania obwodnicy z ul. Zamieście. Pobudowanie skrzyżowania w tym miejscu ze względu na odległość mniejszą niż 500 m, co jest niedopuszczalne w przypadku dróg klasy G, a taką jest droga wojewódzka, wiązałoby się z odstępstwem drogowym. O to w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa zamierzają wspólnie prosić Arseniusz Finster, poseł Aleksander Mrówczyński i Grzegorz Stachowiak, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich. - Ono powinno przejść, bo jest czynnik społeczny - mówił burmistrz.

Link do Mp3 (Przechodzę do tej najistotniejszej informacji, która powinna uspokoić mieszkańców Zamieścia. Państwo mówiliście, że będziecie odcięci od miasta, nie bez racji)

Włodarz poinformował także mieszkańców o decyzji RDOŚ o obowiązku wykonania oceny oddziaływania na środowisko. - To dobra decyzja, zabiegałem o nią - powiedział włodarz. - Pisałam do RDOŚ i to ja głównie się do niej przyczyniłam - wytknęła burmistrzowi Beata Kulikowska, która korzystając z bezpośredniej możliwości wymiany zdań z włodarzem nawiązała także do zaszłości związanych z jej nieruchomością. Na kanwie doświadczeń kobieta obawia się, że po raz kolejny zostanie wywłaszczona, a może i nawet wykupiona.

Link do Mp3 (Pisaliśmy do SKO w sprawienia naruszenia naszych dóbr, rozjechania nam truskawek)

Burmistrz zapewniał, że miasto Chojnice nigdy nikogo nie wywłaszczało, poza dwoma wyjątkami.

W drugiej części spotkania chojniczanie z Kolejarza, Zamieścia i Asnyka dowiedzieli się, ile od czasu majowych konsultacji zmieniała się ich sytuacja. Jeśli chodzi o odległość od fundamentów domu do planowanej drogi to niewiele. - Na całej długości drogi odsunęliśmy się w stronę zachodnią, są to nie duże odległości w stosunku do koncepcji. Są to maksymalnie 3 metry - poinformowała Alicja Pisula z biura Highway. Projektanci tłumaczyli, że nie mieli zbyt dużego pola manewru, bo równolegle miasto będzie prowadzić inwestycję odwodnienia, która wiąże się z budową zbiorników retencyjnych w tym rejonie.
O ekrany akustyczne na Kolejarzu pytał Michał Gruchała, podnosząc przy tym, że to osiedle młodych ludzi z małymi dziećmi. - Moja sąsiadka ma 12 metrów do obwodnicy. - Ekrany nie są przewidziane na Kolejarzu - odpowiedział Grzegorz Stachowiak.

Link do Mp3 (Pytanie o ekrany. Będę te ekarny akustyczne? Ja mam małe dzieci, one chca się tam wychowywać)



Kolejny z mieszkańców zwrócił uwagę, że pomiary akustyczne są robione od fundamentu domów do krawędzi drogi. - To nie są zakłady karne. Ludzie też chcą żyć na zewnątrz, korzystać z ogrodów.

Wątek hałasu podniosła także Alina Urbańska z Asnyka wskazując, iż w KIP-ie badania przeprowadzono dla odległości 30 m od obwodnicy, tymczasem w jej przypadku ta wynosi 26. Czy w takim razie badania można uznać za miarodajne?

Link do Mp3 (W karcie informacji przedsięwzięcia w tabeli 7.7 zostały uwzględnione....)

Wątpliwości mieszkanka miała także co do prognozowanego ruchu drogowego. W okolicach Asnyka w ciągu doby w 2019 miałoby przejechać zaledwie 15 aut ciężarowych. 10 lat później 20. A przecież obwodnica ma obsługiwać także strefę ekonomiczną.

Link do Mp3 (Dane prognozowania natężenia ruchu drogowego na lata 2019-2029)

- Te ciężarówki to pomyłka. To trzeba zweryfikować - przyznał sam burmistrz. Mimo błędów w dokumentacji to właśnie Karta Informacyjna Przedsięwzięcia jest punktem wyjścia dla późniejszego projektu.

Urbańska zapytała też o listę nieruchomości zagrożonych wywłaszczeniem. - Nikt nie będzie wywłaszczany. Po zmianach ani kawałka pani ziemi nie zabierzemy - uspokajał burmistrz.
A Grzegorz Stachowiak informował, że mieszkańcom w przypadku zabrania ziemi należą się odszkodowania. - Jesteśmy na etapie KIP-u, czyli wstępnym. Pokazujemy obszar, gdzie coś może się wydarzyć, ale nie musi - mówił dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich. Stachowiak nawiązując do Zamieścia podkreślał, że w ramach osiedla powinny być załatwiane wszystkie potrzeby mieszkańców. - Nie widzę potrzeby, żeby dzieci miały chodzić do szkoły drogą wojewódzką. Ta ma pozwalać komunikować się między miejscowościami.

Po licznych zapytaniach i uwagach chojniczan, którzy na konsultacje przyszli z wymownymi transparentami, w końcu padło z ust dyrektora ZDW: - Mam takie wrażenie, że państwo jesteście przeciwnie tej drodze. - To nie jest dla nas droga - odpowiedziało Zamieście. A Alina Urbańska przypomniała, że przecież mieszkańcy wysłali apel do ZDW, w którym proszą o faktyczne wyprowadzenie drogi z miasta. - Państwo przenosicie ruch z jednej części miasta na osiedle domów jednorodzinnych, które są pod szczególną ochroną. (...) Prosimy o zmianę lokalizacji, żeby pozwolić się tym osiedlom rozwinąć - mówiła chojniczanka, przypominając burmistrzowi, że ten nie słuchał mieszkańców w kwestii prywatyzacji samorządowego przedszkola i teraz też tego nie robi.

Link do Mp3 (Otóż myśmy wysłali apel do ZDW, podpisało się pod nim 205 mieszkańców i wnosimy o faktyczne wyprowadzenie drogi z miasta)

Obecny na spotkaniu poseł Aleksander Mrówczyński prosił o rozważenie przesunięcia drogi na zachód. - Budujemy nie na teraz, tylko w perspektywie 20-30 lat. Jeśli dzisiaj powstanie droga wojewódzka, to zachodniego obejścia i tak nie będzie - mówił parlamentarzysta. Poseł zauważył także, że przesuwając obwodnicę w stronę zachodnią odpadłby koszt ekranów akustycznych.

Link do Mp3 (Ja nie jestem przeciwny, absolutnie, by odciążyć z ruchu centrum miasta Proszę państwa 3 lata temu bylismy na pierwszym spotkaniou, kótre dotyczyło tego pomysłu)

Patrząc na obawy mieszkańców Mariusz Brunka wyraził konieczność kolejnych konsultacji. - Usiądźmy do rozwiązania alternatywnego, wiem że ono jest trudne. (...) Skoro pan wójt nie był zainteresowany tymi dodatkowymi badaniami środowiskowymi, to może on się bardziej w to zaangażuje i odda trochę swojej ziemi i pomoże nam w rozwązaniu tgeo problemu - podnosił radny nawiązując do decyzji Zbigniewa Szczepańskiego o braku konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko. A skoro włodarz gminy co roku odbiera Chojnicom mieszkańców, to powinien też być zainteresowany tą drogową inwestycją.

Link do Mp3 (Proszę państwa 3 lata temu byliśmy na pierwszym spotkaniu, które dotyczyło tego pomysłu --)

- Część Zamieścia należy do pana wójta. Mowa o Karolewie. Powinien się dołożyć - zauważył Stanisław Orłowski z Zamieścia.

- Skoro w miejskiej kasie brak środków na obwodnicę biegnącą za osiedlami, to może by tak wstrzymać się z inwestycją kilka lat i na wzór budżetów sumować środki? - podsunęła radna Marzenna Osowicka.

Dzisiaj burmistrz na zaproszenie mieszkańców Zamieścia odbywa wizję w terenie.

Na tej stronie mieszkańcy Asnyka, Kolejarza i Zamieścia mogą zapoznać się porojektem zachodniej obwodnicy.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl